Korona zaczyna bardzo dobrze grać w piłkę. Przyjemnie się to ogląda
Lechia Gdańsk nowy rok rozpoczęła od remisu, zwycięstwa oraz porażki. W niedzielę zespół prowadzony przez kielczanina, Piotra Stokowca, poszuka punktów na Suzuki Arenie z Koroną Kielce. - Wiemy, w jakiej sytuacji są rywale. Mają nowego trenera Mirosława Smyłę i zaczynają bardzo dobrze grać w piłkę. Przyjemnie się to ogląda i na to też zwracamy uwagę - mówi przed tym meczem opiekun Lechii Gdańsk.
Szkoleniowiec gdańszczan nie zamierza lekceważyć Korony, która jest jedną z najsłabszych drużyn w lidze. W całym sezonie strzeliła tylko dwanaście goli. - Wiemy dobrze, jaka jest piłka nożna. Każda seria się kiedyś kończy i nie można się wiecznie opierać na statystykach. Jest nowy mecz, nowe rozdanie. Niedawno fatalną serię miała Wisła Kraków, a teraz ma passę w drugą stronę. W ostatnim meczu Ligi Mistrzów Manchester City też był już na dnie, ale pięć minut zmieniło wszystko. W piłce nikogo nie można lekceważyć - podkreśla Stokowiec.
I kwituje: - Korona ma oczywiście swoje problemy, ale wnikliwie nad nimi pracuje. My jedziemy do Kielc po trzy punkty. Trzeba umieć wykorzystać swoje dobre strony, ale tez słabości przeciwnika. Mamy plan na ten mecz - zaznacza.
Spotkanie Lechii z Koroną rozpocznie się o godz. 12:30 w niedzielę. Dla gdańszczan będzie to pierwszy mecz w tym sezonie o tej nietypowej porze.
fot: Mateusz Kaleta
źródło: własne, sportowefakty.wp.pl
Wasze komentarze