Korona Kielce odpadła z Pucharu Polski. Nie pomogło 25 minut gry w przewadze

04-11-2020 20:05,
Michał Gajos

Korona Kielce przegrała 2:0 w meczu 1/16 Pucharu Polski z Arką Gdynia i tym samym pożegnała się z turniejem. Kielczanie pomimo dwudziestu pięciu minut gry w przewadze – po czerwonej kartce Kwietnia – nie zdołali odrobić jedno bramkowej straty z pierwszej połowy, a nawet powiększyli stratę.

Na boisko w Gdyni Złocisto-Krwistych wyprowadził Themistoklis Tzimopoulos, kapitan Korony pod nieobecność Marka Kozioła oraz zaczynającego spotkanie z wysokości ławki rezerwowych Jacka Kiełba. W szeregach Arkowców od pierwszej minuty wystąpił dobrze znany kieleckim kibicom – Bartosz Kwiecień. 

Spotkanie rozpoczęło się od groźnych ataków z obu stron. Najpierw zatrudniony został 20-letni Osobiński, a chwilę później rok straszy Krzepisz, który dobrze interweniował przy strzale głową Kornela Kordasa. W kolejnej akcji meczu mogło być już 1:0 dla Arki, ale fatalnie z najbliżej odległości spudłował Jankowski. Podopieczni Bartoszka mogli zatem mówić o ogromnym szczęściu. 

O ile w tej sytuacji jeszcze Arkowcom nie udało się zdobyć bramkę, tak kwadrans później mogli już świętować. Po faulu Tzimopoulosa na Młyńskim arbiter podyktował dla gospodarzy rzut karny. Do futbolówki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Marcus Da Silva i pewnym strzałem otworzył wynik spotkania.

Po tym trafieniu obraz meczu znacznie się nie zmienił. Piłka oscylowała raczej środkowej strefie boiska. Korona jeśli już zagrażała bramce Arkowców, to jedynie niecelnymi strzałami z dystansu. Pierwsza ładna akcja w wykonaniu gości miała miejsce dopiero w 36. minucie gry i powinna zakończyć bramką wyrównującą. Składną akcje Kaczmarskiego i Podgórskiego oraz podanie tego ostatniego zmarnował kiksem na siódmym metrze pola karnego Paweł Łysiak. 

Więcej do przerwy się już nie działo. Pierwsza połowa zakończyła się rezultatem 1:0.

Drugie 45 minut odważniej zaczęli Koroniarze, którzy przez blisko pięć minut nie schodzili z połowy przeciwnika. Arka mogła podwyższyć prowadzenie, ale kolejną stuprocentową okazję zmarnował Jankowski. 

W kolejnych fragmentach meczu więcej z gry mieli podopieczni Ireneusza Mamrota. Taki stan rzeczy miał się do 65. minuty, wtedy drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę obejrzał Bartosz Kwiecień. Wydawać by się mogło, że będzie to impuls, który pozytywnie wpłynie na kielecka ekipę. Tak też wyglądały pierwsze minuty gry w przewadze - Korona w krótkim odstępie czasu stworzyła klika okazji, po jeden z nich najbliżej wyrównania był Thiakane, którego strzał głową minął słupek Krzepisza dosłownie o centymetry. 

Nadzieje kielczan na dogonienie rywala i pozytywny wynik rozmył w 76. minucie Maciej Jankowski, wykorzystując niefrasobliwość żółto-czerwonej defensywy. Trafienie polskiego snajpera było ostatnim tego wieczora. Arka wygrała 2:0 i zameldowała się w 1/8 finału.

Arka Gdynia – Korona Kielce 2:0 (1:0)

Bramki: Marcus (18' - karny), Jankowski (76’)

Arka: Krzepisz – Kasperkiewicz, Marcjanik, Danch, Marciniak – Kwiecień, Żebrowski (89’ Wawszczyk), Drewniak, Młyński (89’ Boniecki)– Marcus (60’ Letniowski), Jankowski (79’ Wolsztyński)

Korona: Osobiński – Podgórski (86’ Długosz), Tzimopoulos, Szywacz, Kordas – Petrović, Gąsior (86’ Basiuk), Kaczmarski, Łysiak (86’ Lisowski), Firlej (79’ Kiełb) – Thiakane 

Kartki: Marciniak, Młyński, Kwiecień (2x żółta w konsekwencji czerwona), Drewniak – Petrović, Gąsior, Kiełb

fot: Grzegorz Ksel

Prokoder Studio
Reklamy Kielce: Kasetony reklamowe, szyldy,
oklejanie witryn, samochodów i autobusów, drukarnia
wielkoformatowa,
gadżety reklamowe, strony internetowe, projekty graficzne, gadżety
reklamowe

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

Wybitny strateg że Ściegiennego2020-11-04 20:15:40
Wyżej! bliżej !
Robert2020-11-04 20:16:06
Panie Bartoszek takiego dziadostwa w Koronie nie oglądałem od trzydziestu lat
Ckst2020-11-04 20:23:22
Gonimy wynik gramy w przewadze a Bartoszek zmienia pomocnika na obrońcę... geniusz poprostu MISZCZ!!! no i zmiany na kilka minut przed końcem..
poprostu geniusz..
a tak na poważnie jaka drużyna taki trener... choć trener to dużo powiedziane!
Kix2020-11-04 20:23:42
Przecież to był tylko sparring dla Korony szkoda tylko, że tak daleko musieli jechać.. Uważam jednak że skandaliczne było pozwolić sobie strzelić 2 bramkę grając w przewadze... Zobaczymy i przekonamy się w sobotę w Sosnowcu co pokażą, wierzę minimum w 1 punkt a coś mi podpowiada, że będą 3...?
aa2020-11-04 20:28:51
Czas na zmiany Paprocki, Bartoszek OUT. Czas na profesjonalizm
sander2020-11-04 20:33:54
Pojechali, pobiegali i ...... przegrali. Ten Grek to katastrofa. Odebrać mu opaskę kapitana.
True2020-11-04 20:34:31
Dziękuję Koronie za ten mecz. Pensja w tym miesiącu podwójna. Korona to pewne sianko u buków.
Patrzę i patrzę2020-11-04 20:44:15
Nadziwić się nie mogę. Nie tłumaczy tego ani przerwa w treningach, izolacja, przerwa w graniu. Dzieje się bardzo źle. Bezradny sztab szkoleniowy - ni koncepcji, ni pomysłów (można wyćwiczyć stałe fragmenty, 7 rzutów rożnych poszło w...). Brak zawodników z jakością piłkarską, z umiejętnościami (przy nich można ogrywać młodzież). Wielki plus dla J. Osobińskiego, z niego będzie bramkarz. Teraz po przejęciu klubu przez miasto czas na działania natychmiastowe, bo Korona, po trzech latach zniszczeń, zmierza ku przepaści (czytaj: druga liga).
Bartoszek natychmiast OUT!2020-11-04 20:52:05
Druga liga coraz bliżej.
Kix2020-11-04 20:52:32
@Ckset, nie cukruje trenerowi ale wpuszczając na prawa obronę Szymusika przesunął do pomocy na prawa do flankę Podgórskiego bo dla obydwóch są to ich właściwe pozycje. Podgórski grał z konieczności prawego obrońce, o wiele więcej jest w stanie dać drużynie grając w pomocy.
Zagłębie-korona 5:02020-11-04 20:53:57
W Sosnowcu będzie pośmiewisko i srogie lanie.
Marcin2020-11-04 21:05:35
Z nikąd nadzieji.
Daluniu2020-11-04 21:06:57
Gra zespołu to dramat. Łysiak gra pod siebie, Firlej był nieobecny, Grecko obie bramki zawalił! Trener nie pomógł! Trzeba dawać szansę Dlugoszowi i Lisowskiemu. Gra w przewadze katastrofa.
KSS2020-11-04 21:09:33
Zgodnie z planem. Szkoda było jechać. Już Kalisz by lepiej pograł.
No ale Bartoszek pupil on poprowadzi Koronę..
Lidka2020-11-04 21:21:59
Szkoda paliwa było na podróż
BG-2020-11-04 21:24:54
łysiak - skąd ten gość sie wzial i czemu go chwala? zmarnowal setke, zwalnia gre, ani troche kreatywny nie jest, dobry to on jest na 20 minut a nie w 1 skladzie, jak juz i tak utrzymamy sie to grajmy mlodzieza moze cos na nich zarobimy, za kaczmarskiego byly oferty juz po 0.5 mln
Judasz2020-11-04 21:28:58
@Ckst gdybys miał pojęcie, to byś sienie odzywał. Zmiana była, żeby Podgórski przeszedł do pomocy na skrzydło.
D. Żuraw2020-11-04 21:33:54
Nie rozumiem dlaczego Korona przegrała ten mecz. Na każdym polu była lepsza a trener BartoSeteczka to wirtuoz piłki i nie dziwie sie, że interesują się nim kluby LaLiga i JegerMaisterLiga
Zalazar Rodrigo2020-11-04 21:34:51
a ja walę już 3 bramę w 3 meczu. Nie chciało mi się w Kielcach grać a w niemcach walę co mecz:D
@Zalazar Rodrigo2020-11-04 23:23:36
Fakt radzi sobie u nas widać był że to piłkarz dużo lepszy niż Żebrowski. Ale w klubie był bajzel. Skład jak nigdy a spadli jak nigdy
Ckst2020-11-05 08:23:28
@Judasz


Bronisz szkodników. Prawda jest taka,że gdziekolwiek ustawiłby nawet ciebie to by guzik dało

Ocknij się wazeliniarzu trenera
MKS_od dziecka2020-11-05 09:00:41
Nie, nie i jeszcze raz nie :( Nic wczoraj się nie zgadzało. Wszechobecny chaos na boisku a gdy grali 11 na 10 to mam wrażenie, że jeszcze gorzej to wyglądało. Z początkiem września broniłem jeszcze drużynę, że krótki czas ze sobą grają itp., itd. ale koniec. Jak coś tu się nie zmieni to w lidze też będzie 80% meczów w plecy :( i o pierwszej 6 nie ma co marzyć tylko modlić się aby nie wylądować niebawem na ost. miejscu w tabeli.
Ck2020-11-05 09:10:30
Może by ich dać na bazar niech sprzedaja
kibic2020-11-05 09:52:39
65 minuta, przegrywamy, zero zmian, Bartoszek naradza się we czterech.
Chyba jest dobrze skoro nic nie zmieniamy ?
Czerwona karta: wtedy na rozgrzewkę ruszają pierwsi !!!! zawodnicy Korony.
Po 5 minutach pierwsza zmiana.
Ręce opadają. To jest trener ?
Piłkarze przez 10 dni kwaranntanny stracili kompletnie szybkość i dynamikę.
Co oni robili w tym czasie ????
drąg2020-11-05 11:17:29
Nie minęło długo , a kibice fachowcy uczą kolejnego trenera dokonywać zmian. Tamten robił zmiany za wcześnie ten za późno. Taczki powinny stać w bramie bo nie nadążycie zmieniać trenerów.
Sly402020-11-05 11:36:30
Po tylu meczach wiemy już, że aktualny sztab trenerski nie zapewni spokojnego środka tabeli. Transfery to jeszcze gorszy szrot niż w ekstraklasie. W promieniu 15 km od Kielc jesteśmy w stanie znaleźć kilku zawodników którzy są zdecydowanie bardziej perspektywiczni niż szaro-zszywacze czy inne wynalazki. Mam nadzieję, że jesteśmy w okresie przejściowym i nowy prezes będzie miał aspirację na górną połowę tabeli.
pepe912020-11-05 13:37:28
Kilka kwestii dotyczących gry, po pierwsze, przesunięcie Podgórskiego do pomocy na skrzydło, tam radzi sobie lepiej, można wykorzystać jego dobre dośrodkowanie i naturalny ciąg na bramkę, wchodzenie w drybling, na obronie ten zawodnik traci. Po drugie, Thiakane jako typowa "9" z zakazem schodzenia do boku, ma operować tylko w świetle bramki, lepszego napastnika w tej chwili nie mamy, więc trzeba go wykorzystać maksymalnie. Po trzecie, w roli "6" obok Kaczmarskiego wychodzi Grzelak, który zabezpiecza środek pola, odpowiedzialny za zadania destrukcyjne, defensywne, przecinanie akcji, dzięki temu Iwo dostaje więcej swobody, może grać bardziej kreatywnie i ofensywnie, po prostu może się rozwijać. Po czwarte, jeśli decydujemy się na zmiany i wpuszczamy młodych chłopców, dajmy im zagrać najmniej 15 minut i więcej, wpuszczanie młodzieżowców na 5 minut przegrywanego meczu mija się z celem.

Ostatnie wiadomości

Na konferencji prasowej przed spotkaniem z Puszczą Niepołomice trener Korony Kamil Kuzera poruszył kwestię Fredrika Krogstada oraz Jacka Podgórskiego. Obu graczom za kilkanaście tygodni skończą się umowy z zespołem.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zagra na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. – Mocno na to zapracowaliśmy i musimy iść tą naszą drogą. Jeżeli utrzymamy tę dyscyplinę i konsekwencje, tak jak w ostatnim pojedynku to możemy być optymistami przed kolejnym spotkaniem – powiedział przed potyczką Kamil Kuzera, trener „żółto-czerwonych”.
– Już mecz ze Stalą trochę nas zbudował, jednak po drodze przydarzyła się wpadka z Wartą, bo tak to nazywam, gdzie nie zagraliśmy dobrze i straciliśmy trzy punkty. Wygrana nad Radomiakiem pokazała, że musimy w siebie wierzyć, bo potrafimy grać. Jak jesteśmy zdeterminowani, bezpośredni oraz odważni, to takie taktyczne i typowo piłkarskie rzeczy same przychodzą – mówi przed poniedziałkową rywalizacją z Puszczą Niepołomice Jacek Podgórski, zawodnik Korony Kielce.
W poniedziałek Korona Kielce będzie chciała pokazać, że pogrom Radomiaka nie był dziełem przypadku i wygrać na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. Z kogo nie będzie mógł w Krakowie skorzystać trener Kamil Kuzera?
Przed 20-krotnymi mistrzami Polski rewanżowy mecz ćwierćfinału Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów. Sobotni (27 kwietnia) pojedynek może zdecydować o awansie do finałów ligowej rywalizacji.
– Piłka ręczna to taka dyscyplina, w której my, skoczkowie narciarscy, zostalibyśmy zmieceni z boiska. Widzę, że ten sport wyróżnia walka i zaangażowanie. I tak to powinno wyglądać – powiedział po meczu Industrii Kielce w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z SC Magdeburgiem znakomity polski skoczek narciarski, Dawid Kubacki, który oglądał go z trybun Hali Legionów.
Bartosz Frankowski będzie sędzią meczu 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Puszczą Niepołomice. Spotkanie przy ulicy Józefa Kałuży będzie 25 konfrontacją z udziałem „żółto-czerwonych” prowadzoną przez tego arbitra.
Podczas ćwierćfinałowego starcia Industrii Kielce z SC Magdeburg kontuzji doznał Michał Olejniczak. I choć samo zdarzenie wyglądało dramatycznie, uraz jest zdecydowanie mniej groźny niż spodziewano. To byłoby na tyle jeśli chodzi o dobre informacje, ponieważ kieleckiego szczypiornistę czeka dłuższa przerwa.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.
Po ostatnim zwycięstwie z Jagiellonią kibice Cracovii mogli złapać trochę pewności i uwierzyć, że spadek to bardzo odległa rzecz. Jednak po niedzielnej przegranej z Puszczą Niepołomice sytuacja w Krakowie jest bardzo niepewna, zwłaszcza jeśli spojrzymy na terminarz zespołu z Krakowa.
Za nami 19. kolejka grupy południowej I ligi TTCup.com, w której na co dzień gra Polonia Kielce. Ekipa ze stolicy naszego regionu pokonała w wyjazdowym starciu KTS MDC² Park Gliwice 6:4.
Miniony weekend przebiegł nam pod znakiem nie tylko piłkarskich i handballowych, ale również bilardowych emocji. Galeria Echo w Kielcach ponownie gościła najlepsze poolowe zespoły z całej Polski. Wśród nich gospodarz – Nosan.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group