Korona wygrywa po bramce Kiełba, jednak okupuje zwycięstwo kontuzją kapitana

27-08-2021 19:55,
Michał Gajos

Korona Kielce się nie zatrzymuje! Kielczanie odnieśli szóste zwycięstwo z rzędu, pokonując w Rzeszowie miejscową Resovie 1:0. Zwycięską bramkę w tym bardzo trudnym spotkaniu i przeciętnym w wykonaniu żółto-czerwonych, zdobył Jacek Kiełb, który jednak okupił to zwycięstwo fatalnym urazem kolana.

Na tylko jedną zmianę zdecydował się szkoleniowiec Korony Kielce w porównaniu z ostatnim spotkaniem przeciwko ŁKS-owi Łódź. Zmagający się z drobnymi problemami zdrowotnymi Jacek Kiełb zaczął mecz na ławce rezerwowych, natomiast do pierwszego składu powrócił były gracz Górnika Zabrze, Michał Koj.

Absencja kapitana żółto-czerwonych spowodowała, że na boisko w Rzeszowie, niepokonaną dotąd ekipę, wyprowadził Piotr Malarczyk.

Premierowe minuty minęły bez większej historii. Na placu gry, poza momentami niedokładnej i rwanej gry, działo się niewiele. Pierwszą groźną sytuacje wykreowali, w 10. Minucie rywalizacji, gospodarze. Wtedy w polu karnym miało miejsce ogromne zamieszenie, które powinno zakończyć się otwierającym trafieniem dla rzeszowian. W roli głównej wystąpili Strózik i Eizenchart, ale przy ogromnym szczęściu kielczan, uderzenie pierwszego zatrzymało się na ofiarnie broniącej linii defensywnej, natomiast tego drugiego trafiło w słupek bramki Konrada Forenca.

Podopieczni Dominika Nowaka odpowiedzieli 4 minuty później. Dzięki szybkiej wymianie podań i dobrym dograniu Jacka Podgórskiego, przed obiecującą okazją stanął Jakub Łukowski, ale ostatecznie źle złożył się do strzału i dość wyraźnie chybił.    

Żółto-czerwoni po bezbarwnym początku, z minuty na minutę nabierali kolorytu. Dobrze wyglądała prawa flanka, na której sporo zamieszania robił Podgórski oraz schodzący w boczne sektory boiska, Łukowski. Wspomniany duet najpierw wykreował bramkowe sytuacje dla Adama Frączczaka i Marcina Szpakowskiego, a następnie sam stworzył stuprocentową okazję dla swojego zespołu. 

Futbolówka nie chciała jednak wpaść do siatki przed przerwą. Obie drużyny zeszły do szatni remisując 0-0.

Po zmianie stron bardzo konkretnie zaatakowała Resovia. Gospodarze zepchnęli kielczan do głębokiej defensywy, kilkukrotnie przyprawiając o szybsze bicie serca Forenca. Zdecydowanie najgroźniej było po indywidualnym rajdzie Marka Mroza. Pomocnik z Rzeszowa przebiegł ponad 40 metrów, wpadł w pole karne, jednak przy próbie finalizacji figla splatała mu mokra murawa, która udaremniła wcześniejszy wysiłek zawodnika, którego strzał poleciał w stronę chorągiewki w narożniku boiska. 

Koroniarze grali zdecydowanie poniżej oczekiwań. Podopieczni Nowaka igrali nie tylko z przerwaniem serii zwycięstw z rzędu, ale i utratą tytułu niepokonanej drużyny bieżącej kampanii. Ten bowiem był mocno zagrożony, ponieważ gospodarze zwietrzyli swoją szansę i zamierzali wykorzystać słabą dyspozycje faworyta. 

Swoje starania powinni ziścić w 78. minucie, jednak w idealnej sytuacji sam na sam z Forencem we wstydliwym stylu, jak na napastnika przystało, strzałem głową spudłował Twardowski.

Kara za tę zmarnowaną okazję i być może piłkę meczową dla Resovii, przyszła błyskawicznie. Korona kilka chwil później niemal skopiowała sytuację przeciwnika. Łukasz Sierpnia w swoim stylu podłączył się aż pod skraj pola karnego, zacentrował w kierunku Jacka Kiełba – kapitan Korony pojawił się na boisku w 63. minucie –, a ten skontrował uderzenie głową na dalszy słupek. Na drodze strzału stanął jeszcze jeden z obrońców, który pechowo zmienił tor lotu piłki i podał pomocną dłoń kielczanom. Futbolówka zatrzepotała w siatce.

Kiełb, wraz z drużyną wpadł w euforię, jednak klika minut później przeżył osobisty dramat. 33-latek padł ofiarą niefortunnego zdarzenie, w wyniku którego musiał opuścić plac gry, z bardzo groźnie wyglądającą kontuzją kolana.

Kielczanie ostatecznie dowieźli to wymęczone zwycięstwo i umocnili pozycje na przedzie stawki! Kolejna potyczka złocisto-krwistych w piątek 3 września. Do Kielc przyjedzie Miedź Legnica. 

Resovia Rzeszów – Korona Kielce 0:1 (0:0)

Bramki: Kiełb 80’

Resovia: Pindroch – Adamski, Antonik (71’ Soljić) Eizenchart (57’ Hilbrycht), Jaroch, Komor, Kubowicz, Mróz (71’ Twardowski) , Strózik, Wasiluk, Wróbel (57’ Pietraszkiewicz)

Korona:  Forenc - Szymusik, Malarczyk, Koj Sierpina – Podgórski (63’ Kiełb) (86’ Lewandowski), Zebić, Oliveira, Szpakowski, Łukowski – Frączczak (77’ Danek)

Kartki: Strózik, Twardowski - Szpakowski 

fot. Mateusz Kaleta 

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Ostatnie wiadomości

Podczas ćwierćfinałowego starcia Industrii Kielce z SC Magdeburg kontuzji doznał Michał Olejniczak. I choć samo zdarzenie wyglądało dramatycznie, uraz jest zdecydowanie mniej groźny niż spodziewano. To byłoby na tyle jeśli chodzi o dobre informacje, ponieważ kieleckiego szczypiornistę czeka dłuższa przerwa.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.
Po ostatnim zwycięstwie z Jagiellonią kibice Cracovii mogli złapać trochę pewności i uwierzyć, że spadek to bardzo odległa rzecz. Jednak po niedzielnej przegranej z Puszczą Niepołomice sytuacja w Krakowie jest bardzo niepewna, zwłaszcza jeśli spojrzymy na terminarz zespołu z Krakowa.
Za nami 19. kolejka grupy południowej I ligi TTCup.com, w której na co dzień gra Polonia Kielce. Ekipa ze stolicy naszego regionu pokonała w wyjazdowym starciu KTS MDC² Park Gliwice 6:4.
Miniony weekend przebiegł nam pod znakiem nie tylko piłkarskich i handballowych, ale również bilardowych emocji. Galeria Echo w Kielcach ponownie gościła najlepsze poolowe zespoły z całej Polski. Wśród nich gospodarz – Nosan.
SMS ZPRP Kielce wygrał dwa spotkania Ligi Centralnej, a Końskie wciąż pozostają niezdobyte. KSZO i Wisła z kolejnymi porażkami.
Suzuki Korona Handball Kielce przegrała we własnej hali w meczu 19. kolejki Ligi Centralnej Kobiet z ENEA Piłka Ręczna Poznań 32:34. Najskuteczniejszą zawodniczką kielczanek była Zofia Staszewska, zdobywczyni ośmiu bramek.
Kto w weekend odwiedził halę przy ulicy Krakowskiej w Kielcach, ten nie żałował. Fani szczypiorniaka w piątek, sobotę oraz niedzielę doświadczyli świetnego widowiska z udziałem juniorek młodszych Korony Handball. Kieleckie zawodniczki wywalczyły awans do ćwierćfinału mistrzostw Polski!
W piątkowe popołudnie doszło do starcia określanego „Świętą Wojną”. Żółto-czerwoni kolejny raz wyszli zwycięsko ze starcia z Radomiakiem, co nie spodobało się kibicom przyjezdnych. Stawili się więc oni pod stadionem i przekazali zawodnikom swoje niezadowolenie.
Za nami 26. kolejka trzeciej ligi grupy czwartej. KSZO wysoko przegrał w wyjazdowym starciu z Wieczystą Kraków, Czarni Połaniec musieli uznać wyższość Avii Świdnik, a Star Starachowice zremisował z Chełmianką.
Industria Kielce wygrała pierwszy półfinałowy mecz Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów 30:22. – Spotkały się dziś drużyny, które bardzo mocno i ambitnie walczyły – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Korona Kielce w efektownym stylu pokonuje Radomiak Radom 4:0 i daje jasno do zrozumienia, że w kontekście walki o ligowy byt nie powiedziała ostatniego słowa. Dziś wybieramy najlepszego Koroniarza piątkowej rywalizacji na Suzuki Arenie.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group