Korona grała przez pół godziny w osłabieniu, ale obroniła cenny remis w Łodzi

05-03-2022 14:26,
Michał Gajos

Korona Kielce zremisowała 0:0 z ŁKS-em Łódź. Kielczanie drugi mecz z rzędu kończyli w osłabieniu, po bezmyślnym faulu Mario Zebicia, ale dzięki dzielnej postawie w defensywie, nie stracili bramki. 

Leszek Ojrzyński zdecydował się na 2 zmiany w porównaniu do ostatniego meczu ze Stomilem Olsztyn. Od pierwszej minuty zobaczyliśmy tym razem Marcina Szpakowskiego, który zastąpił Oskara Sewerzyńskiego oraz Grzegorza Szymusika, pośredniego beneficjenta przymusowej absencji Jakuba Łukowskiego.

Tak jak można się było spodziewać, to gospodarze przejęli inicjatywę od pierwszych minut tego pojedynku. Łodzianie zaakcentowali przewagę niebezpiecznym strzałem na bramkę Forenca. Z biegiem czasu różnica w posiadaniu piłki nieco się zatarła, a Korona kilkukrotnie odważnie zaatakowała na połowie rywala.  

Najgroźniej było w 25. minucie. Takac posłał dobrą centrę ze stojącej piłki, na odbitą piłkę zapolował Piotr Malarczyk, oddając soczysty strzał z powietrza, świetnie obroniony przez Marka Kozioła. Do futbolówki dopadł jednak Mario Zebić, umieszczając ją między słupkami bramki byłego gracza Korony. Niestety, defensor nie uniknął spalonego, co natychmiast zasygnalizował arbiter.

Dłużny nie zamierzał pozostawiać zespół z Łodzi. 8 minut później Trąbka w dziecinny sposób ograł w bocznym sektorze Szymusika, po czym dostarczył piłkę na przedpole do Pirulo, który uderzył w pierwszym kontakcie na długi słupek, wywołując przyspieszone bicie serca u Konrada Forenca. Jednak ponownie zatrzymało się na strachu, piłka minęła o kilkanaście centymetrów obramowanie z aluminium. 

Spotkanie było niezwykle rwane, brak było w nim płynności, co nie przeszkodziło w licznym zatrudnianiu między słupkami obu bramkarzy. W 40. minucie Kozioła poważnie sprawdził Adrian Danek, który zdecydował się na trudny technicznie strzał z okolic 35. metra. Nominalny prawy defensor zaskoczył swoją decyzją niemal wszystkich, ale nie doświadczonego golkipera, który stanął na wysokości zadania. 

Jednak tuż przed przerwą, jego niepewna decyzja mogła wywołać poważne konsekwencje dla swojej drużyny. Szykawka trafił do pustej bramki, ale sędzia dopatrzył się wcześniej - wątpliwego - faulu Mario Zebicia na bramkarzu gospodarzy. Chwilę po tej sytuacji, arbiter zaprosił oba zespoły do szatni.

Po zmianie stron obraz rywalizacji nie uległ zmianie. Trudno było doszukać się dłuższych momentów płynnej i składnej gry w którejś ze stron. Korona nie wyglądała najlepiej, jednak na tle ŁKS-u sprawiała wrażenie lepiej zorganizowanego i, mając w pamięci sytuacje z pierwszej połowy, bliższego zwycięstwa, zespołu. 

W szeregach kielczan dość sprawnie funkcjonowała linia obrony, której porządek w 59. minucie naruszył Mario Zebić, otrzymując drugą żółtą, a w konsekwencji, czerwoną kartkę za bezmyślny faul na połowie oponenta. 

Od tego momentu ŁKS zintensyfikował ataki, jednak najbliżej trafienia byli dopiero po 20 minutach gry w przewadze. Tym razem do żółto-czerwonych uśmiechnęło się szczęście, a przed utratą bramki Forenca, po strzale głową Corrala, uratował słupek.

Najgorsza nawałnica na pole karne gości miała dopiero nadejść. Łodzianie w zasadzie nie schodzili z połowy kielczan, ale nic z tego konkretnego nie wynikało - gracze trenera Vicuni nie oddali celnego strzału! Korona obroniła ten, skądinąd, cenny remis i wywiozła z alei Unii Lubelskiej 1 punkt. 

W następnej kolejce Korona Kielce podejmie na własnym boisku Resovię Rzeszów. Ten mecz zaplanowano na niedzielę 13 marca i godz. 12:40.

ŁKS Łódź - Korona Kielce 0:0

Składy: 

ŁKS: Kozioł - Nacho, Kuźma (85' Jurić), Dąbrowski - Marcinak, Trąbka (65' Kowlaczyk), Dominguez (65' Ricardinho), Bąkowicz - Pirulo, Corral (85' Wolski), Janczukowicz (75' Javi)

Korona: Forenc - Szymusik, Zebić, Malarczyk, Corral - Danek, Szpakowski (75' Sewerzyński), Takac (90' Petrović), Podgórski (63' Górski) - Frączczak (63' Błanik), Szykawka (75' Amroziński)

Kartki: Nacho, Bąkowicz - Szpakowski, Zebić, Danek, Malarczyk

Czerwona kartka: Zebić (dwie żółte kartki)

fot. Maciej Urban

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Ostatnie wiadomości

W sobotę 7 września w łódzkiej Atlas Arenie mecz o Orlen Superpuchar Polski zagrają mistrz Polski ze zdobywcą krajowego Pucharu. Taką informację podał organizator rozgrywek – Superliga.
Drużyna Jakuba Stolarczyka wywalczyła awans do angielskiej elity. Gracz pochodzący z okolic Chęcin ma na swoim koncie pierwsze tego rodzaju osiągnięcie w karierze.
Igor Karacić i Alex Dujszebajew znaleźli się w najlepszej siódemce pierwszych ćwierćfinałowych potyczek Ligi Mistrzów. Wyróżniony przez EHF został jeszcze jeden zawodnik Industrii.
Poniedziałkowy pojedynek Korony Kielce z Puszczą Niepołomice będzie arcyważny w kontekście walki obu zespołów o utrzymanie. Przeanalizujmy zatem czego możemy się spodziewać po drużynie prowadzonej przez Tomasza Tułacza.
Za nami rozgrywana w środku tygodnia 29. kolejka Fortuna I Ligi. Na zapleczu ekstraklasy sześć klubów walczy o udział w barażach.
Komisja do spraw Licencji Klubowych Polskiego Związku Piłki Nożnej przyznała licencję Koronie Kielce na występy w PKO BP Ekstraklasie w sezonie 2024/2025. Po raz pierwszy od lat kielczanie nie mają nadzoru finansowego.
Na konferencji prasowej przed spotkaniem z Puszczą Niepołomice trener Korony Kamil Kuzera poruszył kwestię Fredrika Krogstada oraz Jacka Podgórskiego. Obu graczom za kilkanaście tygodni skończą się umowy z zespołem.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zagra na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. – Mocno na to zapracowaliśmy i musimy iść tą naszą drogą. Jeżeli utrzymamy tę dyscyplinę i konsekwencje, tak jak w ostatnim pojedynku to możemy być optymistami przed kolejnym spotkaniem – powiedział przed potyczką Kamil Kuzera, trener „żółto-czerwonych”.
– Już mecz ze Stalą trochę nas zbudował, jednak po drodze przydarzyła się wpadka z Wartą, bo tak to nazywam, gdzie nie zagraliśmy dobrze i straciliśmy trzy punkty. Wygrana nad Radomiakiem pokazała, że musimy w siebie wierzyć, bo potrafimy grać. Jak jesteśmy zdeterminowani, bezpośredni oraz odważni, to takie taktyczne i typowo piłkarskie rzeczy same przychodzą – mówi przed poniedziałkową rywalizacją z Puszczą Niepołomice Jacek Podgórski, zawodnik Korony Kielce.
W poniedziałek Korona Kielce będzie chciała pokazać, że pogrom Radomiaka nie był dziełem przypadku i wygrać na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. Z kogo nie będzie mógł w Krakowie skorzystać trener Kamil Kuzera?
Przed 20-krotnymi mistrzami Polski rewanżowy mecz ćwierćfinału Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów. Sobotni (27 kwietnia) pojedynek może zdecydować o awansie do finałów ligowej rywalizacji.
– Piłka ręczna to taka dyscyplina, w której my, skoczkowie narciarscy, zostalibyśmy zmieceni z boiska. Widzę, że ten sport wyróżnia walka i zaangażowanie. I tak to powinno wyglądać – powiedział po meczu Industrii Kielce w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z SC Magdeburgiem znakomity polski skoczek narciarski, Dawid Kubacki, który oglądał go z trybun Hali Legionów.
Bartosz Frankowski będzie sędzią meczu 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Puszczą Niepołomice. Spotkanie przy ulicy Józefa Kałuży będzie 25 konfrontacją z udziałem „żółto-czerwonych” prowadzoną przez tego arbitra.
Podczas ćwierćfinałowego starcia Industrii Kielce z SC Magdeburg kontuzji doznał Michał Olejniczak. I choć samo zdarzenie wyglądało dramatycznie, uraz jest zdecydowanie mniej groźny niż spodziewano. To byłoby na tyle jeśli chodzi o dobre informacje, ponieważ kieleckiego szczypiornistę czeka dłuższa przerwa.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group