Czarne chmury nad Buskiem
Dodane przez kamil1121 dnia Lipca 19 2014 12:25:04

Treść rozszerzona
W tej chwili nie ma już połowy trzonu Zdroju, który występował w rundzie wiosennej. Niewykluczone, że w najbliższym czasie odejdą kolejni zawodnicy, a co gorsza – nadal nie wybrano nowych władz klubu.

Ostatnie ubytki to: Krystian Zaręba, Rafał Pydych, Norbert Kula. Oni odeszli z Buska na 100 procent.

Choć mamy drugą połowę lipca, piłkarze Zdroju nie rozpoczęli przygotowań do nowego sezonu. Nadal nie wiadomo, kto będzie trenerem. Czy Piotr Zawadziński, który z dobrym skutkiem prowadził drużynę od końca maja?

– Mamy nadzieję, ze tak będzie. Chcielibyśmy, by Piotr Zawadziński nadal był trenerem Zdroju – mówią działacze.
Ale nieoficjalnie. Bo w tej chwili buski klub... nie ma władzy. W przyszłym tygodniu powinien zostać wybrany nowy zarząd. Czy tak się stanie? Ci, którzy znają realia futbolu, mocno w to wątpią.

"Wojenki” za kulisami to w Busku chleb powszedni. Wystarczy przypomnieć, co działo się rok temu. Zawirowania w klubie spowodowały, że Zdrój przystąpił praktycznie nieprzygotowany do sezonu. Działacze szarpali się między sobą, piłkarze – widząc co się święci – zamiast trenować, szukali nowych klubów. Zdrój został zgłoszony do rozgrywek... zaledwie dwa dni przez inauguracją ligi.

– Czas ucieka, a my nie wiemy na czym stoimy. Nie wiemy kiedy rozpoczną się treningi, kiedy zagramy jakiś sparing. Kto będzie trenerem. Czy w ogóle będziemy grać w lidze. Paranoja. Nic dziwnego, ze chłopaki odchodzą. Szukają klubów, gdzie jest w miarę normalnie – powiedział nam czołowy piłkarz Zdroju, pragnący zachować anonimowość.

Można się było spodziewać "wietrzenia szatni” po średnio udanym sezonie – ale żeby aż tak? Nie ma dziś żadnego piłkarza z armii zaciężnej, którzy przyszli przed rundą wiosenną. Michał Kowalski i Sekou Camara pożegnali sie z Buskiem razem z trenerem Markiem Kowalskim. Krystian Zaręba, drugi strzelec w zespole, wrócił po wypożyczeniu do Nidy Pińczów. Rafał Pydych wybrał teraz ofertę beniaminka trzeciej ligi, Czarnych Połaniec.

Odszedł kapitan drużyny Norbert Kula, który trenuje z Łysicą Bodzentyn. Paweł Bandura wyjechał do Anglii, a czy wróci na ligę – decyzję podejmie na początku sierpnia. Dawid Kumor miał poważną kontuzję, przeszedł operację kolana i o graniu na razie nie ma mowy. Do Wiernej Małogoszcz wrócił bramkarz Dawid Frączek, ściągnięty w trybie awaryjnym pod koniec sezonu. Niektórzy piłkarze: Jakub Gadawski, Maciej Śliski, Jacek Mila mają po wakacjach rozpocząć studia, choć to nie oznacza, że – przynajmniej jesienią – nie będą występować w buskim klubie.

Kto miałby łatać dziury w składzie – na razie cisza. Wiadomo jedynie, że z wypożyczenia do Nidy Pińczów wraca pomocnik Kamil Kosela.

Czy trenerem będzie nadal Piotr Zawadziński, który opowiada się za budowaniem drużyny na wychowankach buskiego klubu? Podobno byłby skłonny prowadzić ligową drużynę; czeka na ruch ze strony działaczy.

Sezon 2014/2015 w świętokrzyskiej czwartej lidze rozpocznie się 9 sierpnia.

Źródło: Echo Dnia