Łysica Bodzentyn ma walczyć o czołówkę tabeli
Dodane przez kamil1121 dnia Sierpnia 08 2014 00:19:39

Treść rozszerzona














Tak przed nowym sezonem prezentuje się bodzentyńska drużyna. W górnym rzędzie, od lewej: trener Arkadiusz Bilski, Przemysław Boszczyk, Dariusz Anduła, Radosław Kardas, Norbert Kula, Szymon Michta, Sebastian Hajduk, Krystian Płusa, Paweł Kiełbasa, Michał Ścisłowicz, Damian Gardynik, Tomasz Dymanowski, Łukasz Szymoniak, Tomasz Ciesielski, Piotr Pawłowski. W dolnym rzędzie, od lewej: Piotr Gardynik, testowany Bartosz Bąk, Łukasz Kaczmarek, Piotr Fortuna, Mirosław Kalista, Wojciech Skrzyniarz, Marcin Piwowarczyk, testowany Bartosz Wiecha, Konrad Wójtowicz, Patryk Kalista. (fot. Rafał Roman)

Bodzentyńska drużyna w sobotę 9 sierpnia, o godzinie 12, wyjazdowym spotkaniem z beniaminkiem rozpocznie nowy sezon w trzeciej lidze. W roli trenera Łysicy zadebiutuje Arkadiusz Bilski. W sobotę drużyna z Bodzentyna rozegrała ostatni sparing podczas okresu przygotowawczego. Niespodziewanie Łysica przegrał z występującym w klasie okręgowej Starem Starachowice 1:2. Jednego gola dla naszej drużyny strzelił w końcówce spotkania Piotr Pawłowski.

Drużyna z Bodzentyna zakończyła przygotowania do nowego sezonu. Prowadził je nowy szkoleniowiec drużyny Arkadiusz Bilski. - Jestem zadowolony z pracy, jaką zawodnicy wykonali podczas okresu przygotowawczego. Niestety nie cieszą mnie wyniki, które osiągnęliśmy w meczach kontrolnych. Wyniki nie odzwierciedlają tego, w jakiej dyspozycji jest obecnie mój zespół. Weryfikacja naszych przygotowań do nowego sezonu przyjdzie już w sobotę. Będzie to pierwszy test tego, co udało nam się wytrenować. Zespół jest w trakcie dużej przebudowy. Zdaję sobie sprawę, że na początku nasza gra może nie wyglądać idealnie, ale mam nadzieję, że w miarę upływu czasu zgranie oraz forma zespołu będzie rosła - mówił trener Łysicy.

W sobotę 9 sierpnia, o godzinie 12, Łysica zainauguruje nowy sezon w trzeciej lidze. Nasz zespół zmierzy się na wyjeździe z beniaminkiem rozgrywek Czarnymi Połaniec. Z powodu urazu w tym pojedynku zabraknie Dariusz Anduły, który leczy kontuzję złamanego palca u stopy. - Nie ma dla nas znaczenia, czy będziemy grać z beniaminkiem, spadkowiczem, czy też zespołem, który w poprzednim sezonie grał w trzeciej lidze. Zdajemy sobie sprawę, że wszystkie drużyny będą walczyć o zwycięstwo. Podobnie będzie w pojedynku w Połańcu, gdzie jak sądzę zapowiada się bardzo zacięte spotkanie. Wynik jest sprawą otwartą. W sobotę, o godzinie 14, wszyscy będziemy mądrzejsi o wiedzę, któremu z zespołów inauguracja udała się lepiej - powiedział Arkadiusz Bilski. Już w środę 13 sierpnia, o godzinie 17, Łysica rozegra kolejne spotkanie ligowe. Zagra ona na własnym boisku z Hutnikiem Nowa Huta.

W nowym sezonie Łysica chce walczyć o czołówkę ligi. - Chcielibyśmy plasować się w górnej części tabeli. Mam nadzieję, że uda nam się zająć miejsce w pierwszej piątce. Zdajemy sobie sprawę z tego, że nie będzie to łatwe zadanie, ponieważ kilka zespołów poważnie się wzmocniło. Sądzę, że liga będzie wyrównana i często o zwycięstwie decydować będzie dyspozycja dnia. Będziemy dążyć do tego, aby w dniu poszczególnych spotkań nasza dyspozycja była lepsza od formy przeciwnika. Musimy się skupić na tym, żeby strzelać więcej bramek. Od jakiegoś czasu nieskuteczność jest problemem Łysicy, nad którym pracujemy - mówił szkoleniowiec bodzentyńskiej ekipy.

- W naszym zespole nastąpiła duża zmiana. W przerwie letniej odeszli od nas między innymi Krzysztof Trela i Dariusz Kozubek, na pewno stanowili oni o sile Łysicy. Musieliśmy przebudować zespół w ten sposób, żeby nie stracił, a zyskał po odejściu tych dwóch zawodników - dodał Bilski.

Źródło: Echo Dnia