Podsumowanie 19.kolejki III ligi
Dodane przez przemek631 dnia Marca 25 2015 10:59:37

Treść rozszerzona
[LiveFixture 553 2015-03-21 2015-03-22 117]
Podsumowanie 19. kolejki ligowej spotkań zaczniemy od meczu w Tarnowie w którym miejscowa Unia podejmowała drużynę Wiernej Małogoszcz. Początek spotkania to wyrównana gra obu zespołów w 2 minucie strzał Papki zablokowali obrońcy Unii, ta w odpowiedzi w 20 minucie wypracowała sobie sytuację po której strzał Wójcika tym razem zblokowali gracze Wiernej.
Mijały kolejne minuty a sytuacji podbramkowych było jak na lekarstwo, oba zespoły większość gry spędzały w środkowej części boiska. O pierwszej połowie można napisać tyle że się odbyła a żadna ze stron nie stworzyła sobie dogodnej okazji do zdobycia bramki.


W 52 minucie uderzenie Dreja zablokowali defensorzy Unii a dobitka Gajka była nieskuteczna.
Zaledwie dziesięć minut później tarnowianie mogli objąć prowadzenie kiedy to z prawej strony urwał się Popiela i mając tylko przed sobą bramkarza Wiernej trafił w niego. W 85 minucie w polu karnym gospodarzy przewrócił się pozyskany zimą z Łysicy Hajduk jednak sędzia nie dał się na to nabrać i nakazał grac dalej.

W doliczonym czasie gry goście mogli zainkasować trzy punkty jednak po dośrodkowaniu Gajka 100% sytuację zmarnował Papka i ostatecznie oba zespoły podzieliły się punktami. Skrót spotkania >>>TUTAJ<<< natomiast zdjęcia z meczu dostępne są dla państwa >>>TUTAJ<<<

[LiveFixture 553 2015-03-21 2015-03-22 109]
Z Tarnowa przenosimy się do Połańca gdzie spotkały się drużyny miejscowych Czarnych oraz Popradu Muszyna.
Przed tygodniem obie ekipy przegrały swoje spotkania Czarni polegli w Bodzentynie natomiast Poprad uległ Wiernej.
Całe spotkanie stało na równym poziomie, oba zespoły przede wszystkim starały się zabezpieczyć swoją bramkę przez co sytuacji w całym meczu było jak na lekarstwo.
Obydwa gole padły z rzutów wolnych. Dla Czarnych uzyskał go Damian Skiba technicznym strzałem z 25 metrów. Goście wyrównali w 90 minucie, w podobnych okolicznościach. Niestety z tego spotkania nie udało nam się uzyskać zdjęć ani materiału wideo.

[LiveFixture 553 2015-03-21 2015-03-22 110]
Wreszcie zapunktowały rezerwy kieleckiej Korony które przed własną publicznością podejmowały drużynę Beskidu Andrychów. Od samego początku spotkania lepiej prezentowali się gospodarze którzy nadawali ton grze i temu co działo się na boisku przy ulicy Szczepaniaka.
Pierwszą okazję podopieczni Arkadiusza Bilskiego wypracowali sobie w 14 minucie kiedy to z doskonałego podania nie skorzystał Paprocki który nie trafił w bramkę.


W 44 minucie znów Kielczanie mogli wpisać się na listę strzelców jednak tym razem strzał głową Przybyły przeleciał koło słupka.
Druga część spotkania przebiegała podobnie do pierwszej, to Korona dominował, prowadziła grę i co najważniejsze to Korona zdobywała bramki. Pierwszą w 85 minucie kiedy to na strzał z dystansu zdecydował się Kobryń, piłka po jego uderzeniu wleciała w samo okienko andrychowskiej bramki a młody zawodnik mógł cieszyć się ze swojej pierwszej bramki w tej rundzie. W trzeciej minucie doliczonego czasu gry wynik ustalił Michał Przybyła który dostał podanie od Sierpiny, który na prawym skrzydle wymanewrował kilku graczy, idealnie wyłożył piłkę, więc napastnikowi Korony wystarczyło tylko dostawić nogę, by ta wylądowała w siatce. Zdjęcia ze spotkania >>>TUTAJ<<<
[LiveFixture 553 2015-03-21 2015-03-22 2241]
Z Kielc przenosimy się do Woli Rzędzińskiej gdzie na przeciw siebie stanęły zespoły miejscowej Wolanii i rezerw krakowskiej Wisły. Początek spotkania to lekka przewaga gości z której jednak nic nie wynikło. Pierwsza okazję do zdobycia bramki wypracowali sobie miejscowi którzy w 16 minucie wówczas wychodzący na czysta pozycję Biały został uprzedzony przez jednego z obrońców drużyny przeciwnej. W 33 minucie przed kolejna szansą stanął ten sam zawodnik jednak jego strzał z głowy okazał się niecelny. Pięć minut później było już 1:0 dla gospodarzy, na listę strzelców wpisał się Wilk który wykorzystał błąd obrońców Wisły.

Druga połowa tu zupełnie inny obraz spotkania, na boisku dominowali przyjezdni, to oni prowadzili grę i to oni stwarzali sobie sytuacje podbramkowe. W 64 minucie na uderzenie sprzed pola karnego zdecydował się Mordec, jednak na posterunku był bramkarz Wolanii.
Przełomowe akcje wpływające na los spotkania rozegrały się w 82 i 85 minucie. Najpierw bramkę na 1:1 zdobył Buras a chwilę później po kontrowersyjnym rzucie wolnym i strzale głową Wąsikowskiego Biała gwiazda objęła prowadzenie którego nie oddała aż do końca.
Zdjęcia autorstwa Grzegorza Golca dostępne dla was >>>TUTAJ<<<

[LiveFixture 553 2015-03-21 2015-03-22 106]
Tyle o spotkaniach sobotnich pora na mecze które zostały rozegrane w niedzielę. Na pierwszy ogień starcie derbowe pomiędzy Granatem Skarżysko Kamienna a drużyną KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski.
W drużynie gości kibice z Rejowa mogli oglądać aż czterech byłych zawodników Granatu. W ekipie gospodarzy natomiast nie zagrali Chrzanowski oraz Styczyński których absencja byłą spowodowana kontuzją pierwszego i chorobą tego drugiego.
Początek spotkania to "nudna" gra obu zespołów nudna iż żadnej z ekip specjalnie nie kwapiło się do tego by zameldować się pod bramką w celu stworzenia sobie klarownej sytuacji do strzelenia gola.
W 26 minucie po faulu Mianowanego sędzia spotkania Pan Michał Fudała wskazał na jedenasty metr który na bramkę zamienił Mateusz Mąka. Z czasem to podopieczni Ireneusza Pietrzykowskiego zaczęli dochodzić do głosu i stwarzać sobie sytuacje podbramkowe, w których albo górą był Zacharski albo z pomocą przychodził słupek który uratował Ostrowczan w 45 minucie po strzale Fryca.

W drugiej połowie lepiej prezentowali się gospodarze, to oni prowadzili grę, byli więcej przy piłce, i to oni stwarzali sobie kolejne sytuacje podbramkowe. Podobnie jak w meczu Wolania - Wisła tak i w tym kluczowe sytuacje dla spotkania rozegrały się w samej końcówce kiedy to po dwóch rzutach karnych Granat objął prowadzenie i wygrał Świętokrzyskie derby. Pełna relacja ze spotkania >>>TUTAJ<<< zdjęcia ze spotkania >>>TUTAJ<<< natomiast bramki z meczu >>>TUTAJ<<<

[LiveFixture 553 2015-03-21 2015-03-22 20]
Ze Skarżyska przenosimy się do Sandomierza gdzie spotkały się ekipy które jeszcze w tym sezonie nie poniosły porażki, mowa tutaj o zespole miejscowej Wisły oraz Garbarni Kraków. W 14 minucie okazję do zdobycia gola mieli "brązowi jednak strzał Siedlarza trafił w mur. W drugim kwadransie gry ponownie Garbarnia zagroziła bramce lidera jednak i tym razem szczęście sprzyjało gospodarzom których od utraty bramki uratował słupek.

Ostatnie minuty pierwszej części spotkania należały do gospodarzy jednak przewaga jaką sobie wypracowali nie przyniosła zamierzonego skutku w postaci bramki. Druga połowa miała podobny przebieg do pierwszej to Wisła więcej operowała piłką jednak sytuację stwarzali sobie goście. Najlepszą zmarnował Ogar który w końcówce meczu trafił w boczną siatkę. Zdjęcia ze spotkania, wywiady pomeczowe oraz skrót meczu dostępny >>>TUTAJ<<<
[LiveFixture 553 2015-03-21 2015-03-22 15]
Pierwsze trzy punkty w tym sezonie wywalczyła oświęcimska Soła która w Radoszycach zmierzyła się z miejscowym Partyzantem.
Spotkanie rozpoczęło się idealnie dla przyjezdnych bo już w trzeciej minucie gry wynik meczu otworzył Cygnar. Kilka minut później kolejnego gola mógł zdobyć Talaga jednak swojej okazji nie wykorzystał. Do przerwy Solarze powinni prowadzić kilkoma bramkami jednak z wielu sytuacji jakie sobie wypracowali nie potrafili wykorzystać żadnej oprócz tej z samego początku spotkania.
Na drugą połowę goście wyszli rozkojarzeni bo wystarczył moment a zrobiło się 1:1 kiedy to po strzale Kabaniuka piłka wturlała się do bramki strzeżonej przez oświęcimskiego golkipera. O tym jak padały kolejne bramki dla gości dowiedziecie się z pełnej relacji którą znajdziecie >>>TUTAJ<<<
[LiveFixture 553 2015-03-21 2015-03-22 2055]
Spotkaniem kończącym podsumowanie 19. kolejki będzie starcie w Poroninie gdzie na przeciw siebie stanęły miejscowy Poronin z MKS-em Trzebinia Siersza.

Piłkarze Porońca Poronin rozpoczęli spotkanie ze środka boiska i już w 1. minucie musieli na nie wrócić z powrotem. Drużyna gości egzekwowała rzut rożny. Zacentrowana w pole karne piłka padła łupem jednego z zawodników Trzebinii a ten uderzeniem głową (po długim rogu) skierował ją do siatki. To był najmniej spodziewany scenariusz. Gracze Porońca musieli wznowić grę ze środka pola z tą różnicą, że posiali bagaż jednej straconej bramki.
Utracony gol mocno rozzłościł podopiecznych trenera Marcina Manelskiego W 10. minucie spotkania Janusz Wolański groźnie uderzył w kierunku twierdzy rywala, ale futbolówka minimalnie minęła światło bramki, ocierając się o boczną siatkę. Był to pierwszy sygnał ostrzegawczy dla MKSu.

W 12. minucie spotkania gracze w czerwonych koszulkach doprowadzili do remisu. Po ładnej wymianie podań, piłka trafiła do Patryka Zielonki. Ten, nie zastanawiając się wiele, oddał silny strzał z okolic narożnika pola karnego. Piłka z impetem wpadła do siatki. W kolejnych minutach Poroniec próbował przejąć inicjatywę. Grał twardo i zdecydowanie, ale nie miało to przełożenia na klarowne sytuacje podbramkowe. W 22. minucie ekipa MKSu znów zagroziła bramce Patryka Królczyka. Goście egzekwowali rzut wolny z okolic trzydziestego metra. Zacentrowana w pole karne piłka została przedłużona głową przez jednego z graczy Trzebinii, po czym odbiła się od poprzeczki i opuściła plac gry. Dwie minuty później gracze MKSu oddali kolejny groźny strzał. Tym razem piłka powędrowała jak po sznurku na dwunasty metr, ale strzał piłkarza Trzebinii poszybował wysoko nad bramkę.

W 85. minucie Dawid Bartos potężnie huknął z rzut wolnego. Golkiper MKSu sparował piłkę w bok. Z dobitką pospieszył jeden z graczy Porońca, ale piłka wędrując wzdłuż bramki nie znalazła celu. To była naprawdę dogodna szansa, aby doprowadzić do stanu 2:1 - chyba najdogodniejsza w drugiej odsłonie.

W jednej z ostatnich akcji meczu podhalańczycy egzekwowali rzut rożny. Nowak zagrał wprost na głowę Mikołajczyka. Strzał defensora okazał się jednak odrobinę niecelny. W odpowiedzi zaatakowali jeszcze goście. Ich kontratak mógł dać zwycięstwo, ale wykonawca nieporadnie sfinalizował uderzenie z bliskiej odległości. Gdy wydawało się, że mecz zakończy się remisem, Poroniec wyprowadził decydujący cios. Nowak zacentrował piłkę z rzutu rożnego. Do futbolówki dopadł Rafał Łybyk, piłka odbiła się od słupka i wpadła do bramki.

[CompTable 553 M]

Zdjęcia:zksgranat.pl,skkszo.pl, Grzegorz Golec wiernamalogoszcz, echodnia.eu, nadwisla24.pl, poroniecporonin.com.pl
Źródło: www.garbarnia.krakow.pl, skkszo.pl, solaoswiecim.futbolowo.pl zksgranat.pl, poroniecporonin.com.pl, echodnia.eu