W piłce ważny jest pragmatyzm. Dziś najważniejsze było zwycięstwo
Korona Kielce zwycięska w meczu inauguracyjnym nowy sezon Fortuna 1. Ligi. Kielczanie pokonali beniaminka rozgrywek – Skrę Częstochowa 2:0. Podopieczni Dominika Nowaka wywiązali się z roli faworyta, jednak w grze są jeszcze ogromne rezerwy, co podkreślają zawodnicy i trener drużyny.
Dominik Nowak, trener Korony: - Jest uśmiech i radość w szatni. Zdaje sobie sprawę, że wszyscy liczyli na dużą dominacje, jednak głównym celem były trzy punkty. Zawsze chcę wyciągać jak więcej pozytywów, a nim była dziś reakcja po strzelonej bramce. Oczywiście, Skra miała dziś swoje okazje i musimy je przeanalizować, jednak wiedzieliśmy, że największe szanse będą mieli po stałych fragmentach. Cieszymy się z tego zwycięstwa, z kibiców na Suzuki Arenie. Powoli, małymi krokami będziemy poprawiać kolejne aspekty, jak np. szybkość gry, ale dziś najważniejsze jest zwycięstwo.
Do 70. minuty wszystko wskazywało na to, że jesteśmy bliżej trzeciego gola. Jeśli dołożylibyśmy więcej dynamiki i dokładności, być może, to by się ziściło. Stało się inaczej. Oddaliśmy inicjatywę, ale w piłce ważny jest pragmatyzm. Przecierpieliśmy te 20 minut, jako zespół, jako Korona, kończąc mecz na zero z tyłu. Nie zapominajmy, to 1. Liga, wychodzimy 11 na 11 i nikt nie odda tu punktów.
Konrad Forenc zaprezentował się dziś z bardzo dobrej strony, jednak Marceli Zapytowski jest dla mnie również bardzo ważnym punktem. Każdy z zawodników, który był na ławce, był dla mnie niezwykle istotny. Ogromnie ujęło mnie to jak ławka rezerwowych żyła podczas spotkania. Była jedność i koncentracja. Atmosfera jest dla nas bardzo istotna, gramy dla siebie, rodziny i Kielc.
fot. Maciej Urban