Odżyją wspomnienia. Wielki powrót na ławkę trenerską Korony Kielce!
Trener legendarnej „Bandy Świrów”, Leszek Ojrzyński wraca do Kielc zapisać nowy rozdział w swojej historii z żółto-czerwonymi. I choć, jeszcze niedawno był jedną nogą w Legii Warszawa, teraz podpisał kontrakt z trzecią siłą Fortuna 1. Ligi.
Kiedy przed miesiącem Korona Kielce informowała o zakończeniu współpracy z Dominikiem Nowakiem, w mediach rozciągnęła się długa lista kandydatów do objęcia posady pierwszego szkoleniowca kielczan. Na jej czele przodowały nazwiska dobrze znane sympatykom ze Ściegiennego 8. Personalia Marcina Brosza, Piotra Tworka, Pavola Stano czy właśnie, Leszka Ojrzyńskiego rozbudzały kibicowską wyobraźnię, jednak jednocześnie wywoływały zasadne pytania – czy Koronę zwyczajnie stać na ich zatrudnienie?
Szybko okazało się, że kielecki klub jest opcją B, C lub D dla trenerów z „wyższej półki”, co udowodniła historia na linii Ojrzyński – Legia. 49-latek był jednym z głównych kandydatów do objęcia, pochłoniętego w kryzie, stołecznego klubu, jednocześnie deklarując ogromną chęć podjęcia tam pracy. – Jestem gotowy pomóc Legii. Prowadzenie takiej drużyny to jedno z moich ligowych marzeń – mówił w rozmowie z TVP Sport.
Napływające informacje oddalały Ojrzyńskiego od Kielc. Korona musiała zagiąć parol na innych szkoleniowców. To spowodowało, że do, sporej już, listy spekulacji dopisano m. in. Krzysztofa Brede – niegdyś Podbeskidzie Bielsko Biała.
Ostatecznie, gdy wydawało się, że to właśnie Ojrzyński przejmie schedę po rezygnującym z posady trenera Legii, Marku Gołębiewskim, władze mistrza Polski sięgnęły po byłego trenera i zawodnika warszawiaków – Aleksandara Vukovicia.
Taki obrót spraw mocno namieszał na rynku szkoleniowym, a Korona ponownie zajęła czołowe miejsca w wyścigu o dawnego opiekuna „Bandy Świrów”. - Mam propozycję z Korony. To ciekawy projekt. Znam ludzi w tym klubie. Niektórzy byli zatrudniani z mojego polecenia. Czas jednak wszystko zweryfikuje – komentował medialne doniesienia.
Po niespełna pięciu dniach wszystko jest jasne. Leszek Ojrzyński ponownie zasiądzie na ławce trenerskiej Korony Kielce!
fot. Grzegorz Ksel