Wiślica przyłapana na oszustwie
Dodane przez ghs dnia Maja 20 2023 20:14:30

Treść rozszerzona
Ciemiera
(fot. Piotr Warot)

Gdy w długi majowy weekend Gród podejmował zespół Startu będący zdecydowanym A-klasowym outsiderem, zapewnie niewiele osób w Wiślicy spodziewało się jakichkolwiek problemów swojego zespołu.

Okazało się, że Gród nie dość, że bezbramkowo zremisował i pozwolił ostatniej drużynie w tabeli wyrwać punkty, do jeszcze Marcin Ciemiera — bramkarz wiśliczan — złapał trzecią i czwartą żółtą kartkę w tym sezonie.

Ciemiera to filar wiślickiej obrony — nie wychodzi spomiędzy słupków od 1,5 roku, kiedy to trafił do Grodu z Pogoni Miechów. Czwarta kartka oznaczała konieczność opuszczenia przez niego następnego meczu. 

A kolejnym spotkaniem miały być prestiżowe dla Wiślicy derby z wiceliderem z Nowego Korczyna. Nieobecność Ciemiery mocno redukowała szanse na sukces w tej potyczce.

Jak działacze Grodu zaradzili temu problemowi? Dzień po meczu, gdy sprawozdanie sędziowskie stało się publicznie dostępne, jasnym stało się, że wiśliczanie postanowili udawać, iż w tym meczu bronił ktoś inny i to nie Ciemiera otrzymał dwie żółte kartki, tylko inny bramkarz. Ku zaskoczeniu widzów tego spotkania, w protokole widniało nawisko Sebastiana Cielocha, a nie Ciemiery.

Nie wiadomo, w jaki sposób się ono tam znalazło, nie wiadomo też, na co Gród liczył. Posunięcie to było równie bezczelne, co głupie — bo trudno było nie zauważyć na tym meczu fotografa Piotra Warota, a sam Marcin Ciemiera jest dobrze kibicom znany.

Mimo, że po meczu na stronie Startu ukazały się zdjęcia z meczu z dobrze widocznym bramkarzem Grodu, to działacze z Wiślicy postanowili iść w zaparte. Ciemiera zamiast odbyć karę jednego meczu pauzy, grał w kolejnych spotkaniach, jak gdyby nigdy nic. Być może dzięki niemu Gród wygrał derby z Wisłą Nowy Korczyn.

Sprawa znalazła swój finał w ostatni czwartek. Na posiedzeniu Wydziału Gier ŚZPN bez większych trudności rozpoznano tożsamość bramkarza ukaranego żółtymi kartkami. Był to Ciemiera. A skoro nie odbył jednego meczu pauzy — to wszystkie trzy kolejne spotkania, w których wziął udział po tej sytuacji, zostały zweryfikowane jako walkower przeciwko zespołowi z Wiślicy.

W ten sposób Gród stracił punkty — ma już ich tylko 2 w zapasie nad strefą spadkową. Zaś w niedzielę Wiślica pojedzie do Oksy, gdzie będzie walczyć w meczu o 6 punktów. Oczywiście bez Ciemiery, który wreszcie będzie musiał odbyć karę.