Notice: Constant _INCROOT already defined in /home/kielecka/www/news.php on line 21
Podsumowanie 20 kolejki III ligi (video)


Hutnik Kraków 8:1 (4:0) Pogoń Staszów

Hajduk (23) (42), Pyciak (12), Gil (24), Garzeł (34), Świątek (45.karny),Kiwacki (64), Pasionek (80), - Rzepa (84)


Sędziował: P.Kukla (Żabno)


Hutnik: Turbasa - Garzeł, Czajka, Pasionek, Jurkowski - Pyciak, Tabak (59.Kiwacki), Świątek, Dziadzio (46.Szewczyk, 87. Niechciał) - Hajduk (61.Chylaszek), Gil.

Pogoń: Król - Dutka, Krakowiak, Starba, Marchut (72.Lesiak), Matyja, Walasek, Malec, Cichoń (53.Baczewski), Sadłocha, Rzepa.

Fatalnie zaprezentowali się zawodnicy Pogoni w meczu tylko z nazwy dla nich III ligowym, na Suchych Stawach.
Piłkarze Hutnika urządzili sobie w Wielką Sobotę trening strzelecki w tym spotkaniu, deklasując słabiutkiego rywala. Niewiele brakowało, aby drużyna Pogoni 1945 lub Olimpi-Pogoni ( jaką ta drużyna nosi na dzień dzisiejszy nazwę?) wracała do Staszowa z dwucywrowym bagażem bramek. Pogoń wielokrotnie dopuszczała zawodników z Nowej Huty do klarownych sytuacji.
Staszowianie najwyrażniej znajdują się w kryzysie, a porażka przed tygodniem na własnym boisku z ostatnim w tabeli Neptunem, nie była raczej dziełem przypadku.

--------------------------------------------------------------------------------------------------------


Neptun Końskie 0:3 (0:2) LKS Nieciecza

Smółka (7), (10), (83)


Sędziował: A.Koper (Jędzrzejów)


Neptun: Herda - Skoczylas, Ołtuszyk, Lachowski, Wojna - Brzoza, Majewski, Czaban (81' Kosmal), Gałązka (46' Banachowicz) - Kluska, Kasynycz.

LKS Nieciecza: Baran - Kleinschmidt, Jacek, Dzierżanowski, Skiba (64' Metz) - Kot (55' Marzec), Prokop, Kędzior, Cielczyk (64' Krupa) - Fijał (72' Ryguła), Smółka.

Bardzo małym nakładem sił lider z Niecieczy zdobył 3 punkty w Końskich. Wszystkie bramki dla LKS-u zdobył Smółka. Gospodarze próbowali walczyć i dwukrotnie mieli możliwość pokonania Barana. Niestety bez rezulattu bramkowego.

W najbliższej kolejce Neptun wyjeżdża do Kajetanowa. Miejmy nadzieję, że zawodnicy z Końskich pokażą charakter i powalczą o jak najlepszy wynik.

Gra o honor to również bardzo duża stawka!
--------------------------------------------------------------------------------------------------------


Wierna Małogoszcz 1:0 (1:0) Garbarnia Kraków

Drej (37)


Sędziował: M.Śliwa (Pińczów)


Wierna: Pedrycz - Pawłowski, Grzyb, Bień, Piotrowski, Trybek (63. Foksa), Kwaśniewski, Rogala, Hajduk, Kowalski (60. Miernik), Drej (90. Nowak).

Garbarnia: Żylski - Małota, Pluta, Szewczyk, Dygas - Juraszek (65. Kosmal) - Szymanowski (46. Kuźma), Brak (79. Nocoń), Kosowicz, Przeniosło - Antas (79. Wojciechowski).

W pierwszym kwadransie Wierna mogła dwukrotnie pokusić się o strzelenie bramki. Aktywny tego dnia Drej przestrzelił udezając z pola karnego. Piłka po jego strzale przeszła obok bramki. Po wykonywanym przez piłkarzy Wiernej rzucie wolnym, ustawiony na 16 metrze Kowalski, zdecydował się udezyć, wybijaną przez jednego z obrońców Garbarni, piłkę. I tym razem nie znalazła ona drogi do bramki. Swoje okazje mieli także zawodnicy Garbarni, grożnie kontratakując i strzelając na bramkę Wiernej. W 37 minucie Hubert Drej strzelił jak się póżniej okazało gola, decydującego o zwycięstwie Wiernej. Jeszcze przed przerwą, obrona Pedrycza, który wybija piłkę po strzale z rzutu wolnego Dygasa, pozwala Wiernej schodzic do szatni w dobrych nastrojach. W stałych fragmentach, Garbarnia upatrywała drogę do strzelenia bramki. Zaraz po przerwie Brak trafia w poprzeczkę po kolejnym rzucie wolnym. Wierna usadysfakcjonowana prowadzeniem, oddała pole gry Garbarni. Do końca nie udało się Krakowianom doprowadzić do remisu.
Cieszy zwycięstwo Wiernej, która prezentuje ostatnio dobrą formę.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------


Lubrzanka Kajetanów 3:0 (1:0) Naprzód Jędrzejów

Borowiec (23), Staszewski (64), Bracha (74)


Sędziował: R.Rzeszutek (Starachowice)


Lubrzanka:

Naprzód:
Jankowski - Olszewski, Basąg, Styczeń, Dudek (63.Szota) - Kokosza, Puchrowicz, K.Gajda, Gągorowski - Fryc (75.Samburski), Gil.

Prawdziwą sensację sprawili piłkarze Lubrzanki wygrywając wysoko, 3:0 z Naprzodem Jędrzejów. Naprzód w tej rundzie jeszcze nie przegrał. Natomiast Lubrzanki przegrała tydzień wcześniej, aż 6:0 z Garbarnią Kraków.

Specyficzne boisko w Kajetanowie (małe i nierówne) przemawiało za gospodarzami. Jednak potencjał piłkarski za Naprzodem. Tym bardziej, że w Lubrzance nie mogli zagrać jej podstawowi zawodnicy, tj. Cedro, Górecki i Woszczycki.

Gospodarzy na prowadzenie wyprowadził Łukasz Borowiec, który dośrodkowanie z rzutu rożnego zamienił na bramkę. Lubrzanka grała bardzo ofiarnie i miała zdecydowanie więcej akcji podbramkowych niż faworyzowany Naprzód.

Jak powiedział trener Ireneusz Pietrzykowski dla oficjalnej strony klubu (www.ks-naprzodjedrzejow.yoyo.pl): - Niestety przegraliśmy bardzo ważny mecz i cały czas musimy patrzeć w dół tabeli. Gospodarze przewyższali nas ambicją, determinacją i to przełożyło się na to, że nie potrafiliśmy wypracować sobie sytuacji strzeleckich. Tego dnia niestety byliśmy słabsi od gospodarzy. Lubranką wygrała zasłużenie. Nie będę się żalił na boisko, bo obie drużyny grały na takim samym. Jedziemy do Myślenic już w środę i to może być dobra okazja by zapomnieć o Kajetanowie.

--------------------------------------------------------------------------------------------------------


Dalin Myślenice 1:0 (0:0) Orlicz Suchedniów

Górecki (52)


Sędziował: T.Piróg (Kraków)


Dalin: Szuba - Myśków, Pilch, Marchiński, Cygol, Stelmach (46.Kęsek), Muniak, Rojek, Nowak, M.Drobny (84.R.Drobny), Górecki.

Orlicz: Bilski - P.Chorab, Milcarz (76.Śledzik), Jaworek, D.Chorab, Ubożak (67.Wojtasiński), Ryński, Dulak, Hajduk(67.Jaros), Gryz, Wilk.

Pierwszej na wiosnę porażki doznał Suchedniowski Orlicz. Spotkanie w Myślenicach rozpoczęło się od wzajemnego badania się. Większość czasu gra była toczona w środkowej strefie boiska. Wielokrotne dośrodkowania Orlicza na pole karne rywala, nie przynosiły większych efektów. Zawodnicy Orlicza w 27 minucie przeprowadzili wzorcową akcję, w której zabrakło tylko ostatniego, dokładnego podania do czychającego tuż przed bramkarzem, Wilka. Do przerwy żadnej z drużyn nie udało się zdobyć prowadzenia.
Po zmianie stron, Dalin optycznie zaczął przeważać. Po błędzie żle wybijającego piłkę Milcarza, Dalin uzyskał prowadzenie. Szczęśliwym strzelcem okazał się Górecki, który skorzystał z prezentu, umieszczając bez zastanowienia piłkę w siatce Orlicza. Swoją szansę na wyrównanie mieli niedługo po tym Suchedniowianie. Arbiter wskazał po faulu na Ubożaku na rzut karny. Jednak w tym meczu nie mógł wystąpić Kubiec, etatowy wykonawca jedynastek w Orliczu. Jego zastępca Hajduk nie zdołał zamienić karnego na bramkę, strzał obronił Szuba. Dalin mógł podwyższyć prowadzenie po kolejnym nie udanym zagraniu Milcarza. Sam na sam z Bilskim znalazł się napastnik Dalina, zmieżającą do pustej bramki piłkę, po interwencji Bilskiego, wybił naprawiający swój błąd Milcarz. W kolejnej sytuacji Orlicza ratuje poprzeczka od utraty bramki.


--------------------------------------------------------------------------------------------------------


Granat Skarżysko-Kamienna 0:6 (0:2) Puszcza Niepołomice

Filipczak (11), (56), Kmak (13), (65), Bernas (79), Kubiak (88)


Sędziował: Sz.Górczyński (Ostrowiec Św.)


Granat: Żyła- Koniarczyk, Jastrząb,Kołodziejczyk,Derlatka,Mojecki,Bąk(Stefanski), Mróz, Chołuj, Laskowski(Witkowski), Wereszczak.

Puszcza: Zacharjasz - Orzechowski, Kostera, Zajda, Lewiński, Kusia, Morawski, Bernas, Filipczak, Kmak ( Dudka ), Zubel (Kubiak)


Zawrzało na trybunach w Skarżysku. fot. Mariusz Busiek - www.zksgranat.info

Niemiły świąteczny prezent sprawili gracze skarżyskiego Granatu swoim najwierniejszym kibicom.Porażka na własnym stadionie 0:6 chwały nie przynosi.Przegrana to jedna sprawa,druga to styl w jakim do niej doszło. Po raz kolejny okazało się,że nie mamy drużyny.Na boisku Granat prezentował się niczym drużyna podwórkowa, i to nie tylko sportowo ale i mentalnie.

Gołym okiem widać,że w zespole są podziały na stary/młody, przyjezdny/miejscowy itp. Zapewne nie ma to pozytywnego wpływu na wyniki sportowe, a te jak wszyscy wiemy są katastrofalne.

Trzy z rzędu porażki,siedemnaście straconych goli ,zero strzelonych.Takich wyników nie pamiętają najstarsi kibice naszego klubu, nie pamiętają również by schodzących do szatni naszych piłkarzy tak „żegnały trybuny” jak miało to miejsce po meczu z Puszczą. WY.......Ć – W.........Ć. Nie pochwalamy takiego zachowania,jednak częściowo usprawiedliwiamy fanów.Nikt nie lubi być robiony w przysłowionego balona, a tak to niestety wyglądało z trybun

Tak słabego Granatu nie pamięta chyba nikt z obecnie odwiedzających rejowski stadion. Tłumaczenia,że mieliśmy trudności w okresie przygotowawczym,że liczba trenujących zawodników była znikoma,że zostaliśmy osłabieni kadrowo nie mają większego sensu i tylko pokazują słabość i nieporadność włodarzy naszego klubu.Kierownictwo klubu powinno dbać o wizerunek klubu,o sprawy organizacyjne, wymagać i rozliczać,zawodnicy trenować i grać.Czy taka sytuacja ma miejsce w Granacie??????

Do sezonu Granat oficjalnie przystąpił z zamiarem obrony 3 ligi. Nieoficjalnie na mieście słychać było,że jeden z członków zarządu powiedział do zawodników „...SPADAMY DO 4 LIGI...” Nie braliśmy tych doniesień poważnie, ponieważ zewsząd słyszeliśmy,że Granat powalczy by 3 liga została w Skarżysku. W ostatnim wywiadzie trener Hermanowicz jasno powiedział,iż słyszał,słyszy od co niektórych mało angażujących się działaczy sugestie o” musie spadku”.Gdzie za tym jest prawda?

Czyżby powtarzała się sytuacja z czwartoligowego sezonu,gdzie mieliśmy zapewnienia zarządu ,że walczymy o awans,a w rzeczywistości na nim zarządowi nie zależało? Powiedzmy jasno,która wersja jest prawdziwa.Czy zależy zarządowi na utrzymaniu 3 ligi w Skarżysku,czy poczyni w tym kierunku jakieś działania, czy już dawno podjęto decyzję o spadku oszukując kibiców. Warto odnotować, że przed rozpoczęciem spotkania na stadionie Granatu kibice wywiesili transparent skierowany do vice-prezesa Granatu Piotra Gadeckiego.

Na płótnie wywieszonym na stadionowym płocie widniał napis: P.GADECKI NA HALI BAWISZ SIĘ DOBRZE, A GRANATOWI DO TRUMNY WBIJASZ GWOŹDZIE- GRANAT TO MY była to odpowiedź na bardzo małe zaangażowanie vice-prezesa klubu na rzecz działań klubowych. Kibice Granatu, którzy wielokrotnie odwiedzają halę przy ulicy Sienkiewicza zauważyli, że vice-prezes Gadecki bardziej przejęty jest losami swojej drużyny w lidze amatorskiej niż klubu w tym, którym jest vice-prezesem. Czy jest to do pomyślenia w III-ligowym klubie?? W Skarżysku widocznie tak.

Źródło: www.zksgranat.info

--------------------------------------------------------------------------------------------------------


Unia Tarnów 1:0 (0:0) Glinik Gorlice

Witek (60)


Sędziował: L.Stolarz (Brzesko)


Unia: Lisak - Niewola, Jędrusiak, Sobyra, Fryś - Radliński, Kafel, Szczytyński (85' Ocłoń), Witek (65' Drozdowicz) - Rodak (65' Węgrzyn), Wolański (46' Saratowicz).

Glinik: Grądalski - Olejnik, Wacławik, Szurek - Zapała (75' Szary) - Besbir (80' Wisłocki), Stępkowicz, Skowroński, Serafin - Pawełczak (85' Chorobik), Gadzina.




--------------------------------------------------------------------------------------------------------




Czarni Połaniec – Korona II Kielce 0:1 (0:1)

Jędryka (40)


Sędziował: Sikora (Kraków)


Czarni: Daniel (72.Szczęsny) - Janaszek, Korona, Witek, Łukawski - Sobierajski (72.Kiciński), Obierak, Meszek, Cecot, Janowski - Mazurkiewicz.

Korona II:
Socha – Milcarz, Nawotczyński, Malarczyk, Kal – Lenart (80’ Chrzanowski), Strzębski, Jędryka, Popławski – Jamróz (74’ Malinowski), Górecki (85’ Markowski).

Czwarte zwycięstwo z rzędu oraz trzecie miejsce w III-ligowej tabeli, tym mogą się pochwalić po świątecznym weekendzie piłkarze rezerw Korony Kielce. Choć trzeba powiedzieć, że początkowe minuty nie zapowiadały łatwego zwycięstwa Kielczan.

Gospodarze grali ambitnie i już po kwadransie gry mogli zdobyć bramkę. Niestety strzał Mazurkiewicza był niecelny. Jednak to było wszystko, na co stać było tego dnia Czarnych.

Korona grała konsekwentnie i szybciej od gospodarzy, w których grze było dużo niedokładności.

--------------------------------------------------------------------------------------------------------


Komentarze
Brak dodanych komentarzy. Może czas dodać swój?
Dodaj komentarz

Fatal error: Uncaught Error: Call to undefined function QueryScalar() in /home/kielecka/www/includes/comments_include.php:170 Stack trace: #0 /home/kielecka/www/news.php(220): showcomments('N', 'fusion_news', 'news_id', '451', 'news.php?readmo...') #1 {main} thrown in /home/kielecka/www/includes/comments_include.php on line 170