 |
Partyzant Wodzisław 0:5 Polanie Pierzchnica 0:1 Ogłoza (42)
|
 |
|
Polanie: Dygas - B.Ramiaczek, P.Ramiaczek, Szczukiewicz, Kmiecik (72 Rajecki) - Baran, Łopaciński, Ogłoza (80 Włodarczyk), Kapusta (33 Kubicki) - Żak, Marszałek (69 Gardian) |
|
Mecz był rozgrywany na bardzo dobrze przygotowanej murawie w Wodzisławiu. Początek meczu przyniósł gospodarzom szansę na prowadzenie lecz napastnik z Wodzisławia źle przyjął piłkę i bramkarz zażegnał niebezpieczeństwo. Z minty na minute Polanie zaczęli przeprowadzać coraz składniejsze akcje po których można było pokusić się o zdobycz bramkową. Najlepszą sytuację miał Tomasz Żak lecz jego strzał wylądował na poprzeczce bramki gospodarzy. Pod koniec pierwszej połowy na wspaniały rajd od polowy boiska zdecydował się Łukasz Ogłoza mijając kilku zawodników Partyzanta jak tyczki slalomowe pokonał bramkarza gospodarzy strzałem w prawy róg. Po pierwszej połowie nic nie zanosiło się na tak wysokie zwycięstwo "żółto-zielonych". Kluczowym momentem była druga żółta a w konsekwencji czerwona kartka dla zawodnika gospodarzy, który po kolejnym błędzie obrony nie szczędził słów krytyki swoim kolegom. Niestety sędzia główny spotkania źle zinterpretował słowa zawodnika, a ten musiał opuścić plac gry. Drugą bramkę zdobył Piotr Kubicki uprzedzając bramkarza gospodarzy i wpakował piłkę do bramki. Trzecia bramka też była dziełem Kubickiego, który wykorzystał sytuację sam na sam z bramkarzem. Na 4-0 mógł podwyższyć Marek Łopaciński ale wychodząc na czystą pozycję został bezpardonowo zatrzymany przez obrońcę gospodarzy, który za ten faul otrzymał czerwoną kartkę. Kolejne dwie bramki były dziełem nowego zawodnika "żółto-zielonych" Tomasza Żaka i najwyższa wygrana Polan w tym sezonie stała się faktem. Gospodarze najlepszą sytuację na zmianę rezultatu mieli pod koniec meczu, lecz w sytuacji sam na sam z bramkarzem napastnik Partyzanta minimalnie przestrzelił. Relacja: polanie-pierzchnica.yoyo.pl -------------------------------------------------------------------------------------------------------- |
 |
Politechnika Kielce 0:1 Zryw Skroniów
0:1 Krakowiak (70)
|
| Zryw: Trela - Smerdzyński, Szydłowski. Kliszewski, Suchmiel (75 P. Koncewicz) - Wyrozumski (65 Pawlikowski), Kaleta, Magiera, S. Koncewicz - Krakowiak (80 Pańtak), Bednarek |
|
W meczu drużyn walczących o ligowy byt lepszy okazał się Zryw Skroniów. Zawodnicy ze Skroniowa znacznie przybliżyli się do celu, jakim jest utrzymanie się w gronie A-klasowych drużyn. Natomiast sytuacja kieleckich studentów staje się coraz trudniejsza. Podopieczni Tomasza Kulety na stałe zagościli w dolnej części tabeli i o pozostanie w Klasie A może być bardzo trudno. -------------------------------------------------------------------------------------------------------- |
 |
Astra Piekoszów 4:1 Dąb Nagłowice
1:0 Zychalski (55)
2:0 Śladkowski (65)
2:1 Ł. Niemstak (80)
3:1 Szymoniak (84)
4:1 Jaroszenko (88)
|
 |
|
Astra: Wersocki - Bąk, Nowak (65 Szymoniak), Karbownik, Plech (75 Skowron) - Pakuła (46 Mularczyk), Jaroszenko, Śladkowski, Marek - Zaława (46 Salwa), Zychalski Dąb: Pacholec - Fendrych, Matera, Trela, Kisiel - Radecki (80 Dąbrowski), P. Niemstak, Dębiński (70 M. Pustuł), R. Pustuł - Wójcik, Ł. Niemstak |
| Kolejne zwycięstwo odniosła Astra Piekoszów. Tym razem podopieczni Marcina Zychalskiego pewnie pokonali Dąb Nagłowice. Pierwsza połowa nie zapowiadała tak okazałego zwycięstwa Astry, ponieważ była bardzo wyrównana i zakończyła się rezultatem 0:0. W drugiej części spotkania gospodarze przejęli inicjatywę, czego efektem były cztery zdobyte bramki. Zawodnicy z Nagłowic zdołali na to odpowiedzieć tylko jednym trafieniem i to nie wystarczyło do wywiezienia korzystnego wyniku z Piekoszowa. -------------------------------------------------------------------------------------------------------- |
|
Jawornik Gorzków 0:1 Samson Samsonów
0:1 Strzelecki (81)
|
| Samson: Gorzkowski - Stęplewski, Włodarczyk, Wójcik, Jędrzejczyk - Gębski, Kołodziejski, M. Rynk (82 Mościński), Dulęba - Piwowarczyk, Kondrak (46 Strzelecki) |
| Skromne zwycięstwo odniósł Samson Samsonów. Podopieczni Jarosława Szczurka zagrali w Gorzkowie z tamtejszym Jawornikiem. Jedyna bramka w tym spotkaniu padła w 81 minucie. Pięknym uderzeniem z dalszej odległości popisał się Szymon Strzelecki. Zwycięstwo z Jawornikiem Gorzków pozwoliło Samsonowi awansować na miejsce premiowane awansem do "okręgówki" -------------------------------------------------------------------------------------------------------- |
 |
Czarnovia Kielce 2:0 Tęcza Gowarczów 1:0 Żelazny (10) |
 |
| Czarnovia: Markowski - Sieradzan, T. Rudnicki, Stanek (80 Białogoński), Ziarkowski - Surma (70 Szydłowski), A. Rudnicki, Krajecki (60 Kępa), Pietrzykowski - Żelazny, Wawrzycki (46 Kowalski) |
|
W 16 kolejce Czarnovia Kielce pokonała na własnym boisku Tęczę Gowarczów. Zwycięstwo w meczu z Tęczą pozwala Kielczanom poważnie myśleć o utrzymaniu się w gronie A-klasowych drużyn. |
-------------------------------------------------------------------------------------------------------- |
|
GKS Kluczewsko 1:1 Wicher Miedziana Góra 1:0 Kowalczyk (26) |
 |
| Wicher: Żak - M. Wałek , Barucha, Micigolski, Łosiak - Czyż (15 S. Koza), Tkacz, Spyra (70 Wesołowski), Łukasiewicz (89 B. Koza), Sobczyk - Skrobot |
| Sporą niespodziankę sprawiła drużyna GKS-u Kluczewsko, remisując na własnym stadionie z kandydatem do awansu - Wichrem Miedzianą Górą. Zawodnicy z Kluczewska pokazali prawdziwą ambicję w spotkaniu z wyżej notowanym rywalem, co pozwoliło im osiągnąć korzystny rezultat. Dzięki remisowi GKS awansował na bezpieczną 8 pozycję w tabeli. -------------------------------------------------------------------------------------------------------- |
 |
LKS Bolmin 0:2 Zryw Łopuszno 0:1 Krzepkowski (48) |
 |
|
Bolmin: Telesiewicz - Koza, Opoka, Nowak, Sornat - Blicharski, Kleszcz, Dudek, Satlarski - Kot, Hajduk oraz Kamiński, Stępień, Grzyb |
| W meczu na szczycie pomiędzy LKS-em Bolmin, a Zrywem Łopuszno lepsi okazali się zawodnicy Zrywu. Pierwsza bramka dla gości padła na początku drugiej połowy meczu, kiedy to po wrzutce z prawej strony, piłkę do siatki Telesiewicza skierował Krzepkowski. Drugi gwóźdź do trumny gospodarzy przybił Cegieła, który wykorzystał nieporozumienie Telesiewicza i Grzyba i wpakował futbolówkę do pustej bramki. -------------------------------------------------------------------------------------------------------- |
| Autor: Kamil - Kielecka Piłka -------------------------------------------------------------------------------------------------------- |
