Notice: Constant _INCROOT already defined in /home/kielecka/www/news.php on line 21
Podsumowanie 30 kolejki IV ligi


a GKS Nowiny 2:3 Spartakus Razem Daleszyce

0:1 Dziurski (1)
0:2 Meresiński (5)
1:2 Michta (35)
1:3 Banasik (42)
2:3 Kołodziejczyk (70)
a


GKS: Pacanowski - Kaczor (30 M. Grudzień), Wilczyński, Rabiej, Michta - Sinkiewicz, Szymkiewicz, Stanek, Król (75 Grudziński) - Jastrzębski, Kołodziejczyk

Spartakus: Kołomański (70 Stępień) - Wołcerz, D. Banasik, Siwonia, Krężołek (46 Mateusz Rubak) - Pająk, Jeziorski, Otawski, Michał Rubak - Dziurski, Meresiński (42 Klimek, 68 Wołowiec)


Mecz odbył się o godzinie 10 rano. Spartakus w podstawowej jedenastce powołał kilku juniorów. Już w 1 minucie bramkę dla gości zdobył Dziurski, ogrywając obrońców celnie uderzył piłkę po krótkim rogu. Dosłownie kilka sekund później było już 2-0. Gospodarze stracili piłkę w środku pola, Meresiński przerzucił piłkę nad obrońca, wpadł w pole karne i technicznym strzałem podwyższa wynik. Na głowy Nowińskich piłkarzy spadł zimny prysznic. I wkrótce zdobyli kontaktowa bramkę. Gol wpadł po dośrodkowaniu z rożnego. Piłkę do siatki z bliskiej odległości skierował Michta który wykorzystał chaos wśród defensywy gości. Tuż przed samym gwizdkiem Spartakus podwyższył na 3-1. Wrzutke z prawej strony pola karnego celnym strzałem z powietrza zakończył zawodnik gości. 
Druga polowa to umiejętna obrona wyniku i częstsze ataki gospodarzy. Bramkę na 2-3 zdobył Kolodziejczyk który wykorzystał fatalny błąd bramkarza gości. Golkiper „wypluł” piłkę po jednym ze strzałów przed siebie a następnie został uprzedzony przez zawodnika Nowin. Wynik mimo licznych ataków gospodarzy nie uległ zmianie i Daleszyce dość szczęśliwie odniosły zwycięstwo inkasując 3 punkty.

--------------------------------------------------------------------------------------------------------


a Juventa Starachowice 0:1 Orlęta Kielce

0:1 Kita(30)
a


Juventa: Tomasz Wróblewski – Marcin Dudek, Konrad Tchurz, Bartosz Gębura (46. Norbert Drożdżał), Artur Góra, Grzegorz Tobiszewski, Łukasz Gruszczyński (81. Damian Szyszka), Maciej Kruk (46. Sebastian Żak), Karol Kopeć (46. Konrad Wójtowicz), Dariusz Anduła, Krystian Płusa

Orlęta: Tomasz Palka – Krzysztof Dziubel (9. Grzegorz Koclęga, 87. Zenon Śliwa), Mateusz Zacharski, Michał Relidzyński, Piotr Bakalarz, Grzegorz Kundera, Maciej Bieniek, Dariusz Brzozowski (67. Adrian Zacharski), Rafał Kita, Michał Brzeszcz (77. Przemysław Urbanek), Dominik Bętkowski


Uroczystość przed, w przerwie i po meczu, pożegnanie trenera Jerzego Rota i zakończenie rozgrywek w IV lidze świętokrzyskiej porażką 1:0 z Orlętami, tak w skrócie można podsumować minioną niedzielę w wykonaniu piłkarzy Juventy-Perfopol.
Przed samym spotkaniem miała miejsce uroczystość wręczenia pucharów za awans do III ligi. Głównych aktorów nagradzali prezydent miasta Starachowice Wojciech Bernatowicz, sponsorzy Krzysztof Chaja, Edward Płusa, Adam Węgrzecki, Zbigniew Kroczk, zarząd klubu Juventa-Perfopol, w tej roli Krzysztof Zuba i Wiesław Słoka.
Od początku spotkania zakreślała się momentami miażdżąca przewaga graczy Juventy-Perfopol. Jednak już w 9 minucie miała miejsce nie miła pozasportowa sytuacja. W walce z piłkarzem gospodarzy grający trener Orląt – Krzysztof Dziubel, doznał rozcięcia łuku brwiowego i karetką pogotowia został przetransportowany do szpitala. Na boisku dominowali podopieczni Jerzego Rota. Jednak w 30 min. w jedynej sytuacji jaką gracze z Kielc stworzyli sobie do zdobycia bramki w tym spotkaniu padł gol. Wykop piłki z własnej połowy przez obrońcę Orląt i niefrasobliwe zachowanie Bartosza Gębury, który zamiast wybić piłkę z łatwością dał możliwość dojścia do niej Rafałowi Kicie oraz oddać mu strzał, którego nie był w stanie obronić golkiper Juventy, Tomasz Wróblewski. Po tej feralnej 30 min. na boisku nadal przeważali futboliści z miasta ciężarówek. Jednak mimo, że nie schodzili z połowy zajmowanej przez zespół Orląt, to gola wyrównującego nie było.
W przerwie miała miejsce kolejna miła uroczystość. Przedstawione zostały drużyny młodzieżowe Juventy-Perfopl, które w minionym tygodniu okazał się najlepszymi w województwie świętokrzyskim. Podopieczni Pawła Brzozowskiego wygrali Mistrzostwa Województwa, natomiast Krzysztofa Zuby Finał Wojewódzki Pucharu im. Marka Wielgusa.
Druga część pojedynku była do złudzenia podobna do pierwszej. Piłkarze „żółto-niebieskich” momentami nie schodzili z połowy Orląt. Jednak tak jak w pierwszej połowie nie było efektu w postaci gola. Bardzo gorąco pod bramką strzeżoną przez Tomasza Palkę zrobiło się w końcówce. Najpierw w 81 min. oblężeniu własnej “świątyni” dalekim wybiciem zapobiegł sam golkiper przyjezdnych. W kolejnych trzech akcjach odrobiny szczęścia brakło Dariuszowi Andule, Sebastianowi Żakowi oraz Damianowi Szyszce.
Po konfrontacji odbyła się feta na stadionie w Starachowicach. W powietrze poleciało 100 balonów w barwach klubu, odpalone zostały race, zimne ognie i śpiewy piłkarzy Juventy-Perfopol to wszystko mogli zobaczyć kibice, którzy jeszcze nie opuścili stadionu przy ul. Szkolnej.

Żółte kartki: Grzegorz Kundera, Grzegorz Koclęga (Orlęta).
Sędziował:
Dariusz Frydryk (Skarżysko-Kamienna). Widzów: 600.

Kadra Juventy-Perfopol wraz ze sponsorami, z którymi współnie zdobyli awans do III ligi (fot. K. Gorzkowski)


Trener Jerzy Rot w ostatnim spotkaniu poprowadził zespół Juventy-Perfopol (fot. K. Gorzkowski)

Przygotował:
Karol Gorzkowski - Kielecka Piłka
--------------------------------------------------------------------------------------------------------


a Alit Ożarów 0:2 GKS Rudki

0:1 Łebek (65)
0:2 Kosmala (80)
a


Alit: Rybus – Drdzeń, Gołda, Gierczak, Mazur, Buglewski, R.Buglewski, Mianowany, Wójcik, Kiljański(Zdybski),Stępień(Ziemniak)

GKS: Rafalski - Dawidowicz, Brzozowski, Sado, Mikos - Kosmala, Wojciechowski, Kubiakowski (55 Kępa), D. Kowalski (65 Borowiec) - Rubinkiewicz (89 Barucha), Łebek (88 K. Kowalski).


Pierwsze 20 minut to dominacja Alitu. Piękny strzał Buglewskiego oraz dwie sytuacje „sam na sam” Kilianskiego i Stępnia broni Rafalski. W drugiej połowie skuteczniejsi byli piłkarze GKS-u. Pierwsza bramka wpada po dośrodkowaniu z prawej strony na Mariusza Łebka który strzałem z woleja wyprowadza gości na prowadzenie. W 80 minucie strzelec pierwszej bramki zostaje faulowany w polu karnym, sędzia bez dyskusji pokazuje na „jedenastkę” wykonawcą rzutu karnego zostaje Sławomir Kosmal który podwyższa wynik na 0:2. Tym zwycięstwem Rudki kończą sezon na 14 miejscu.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------


a Sparta Dwikozy 0:0 Piaskowianka Piaski

a


Sparta: Kuśmierz - Gaweł, Leptacz, Stępień, Prarat - Smykla, Głuch, Kościelny, Giedzion (46 Leszczyński) - Hołody (77 Gajda), Wartoń.

Piaskowianka: Rybiński - D. Karyś, Bąk, Łabądź, K. Karyś - Karasek, Faryna, Kozłowski (75. Grad), Wijas - Fatyga, Iwański (86. Kowalczyk).





--------------------------------------------------------------------------------------------------------


a Hetman Włoszczowa 2:0 Partyzant Radoszyce

1:0 Gawron (27)
2:0 Oduliński (78)
a


Hetman: Miernik (60 Szmit) - Kozieł, Podsiedlik, Wroński, Zaganiacz - Oduliński, Orzeł, Fidera (60 Zbierański), Rak (85 Małek) - Musiał (78 K. Wójcik), Gawron

Partyzant: Winckowicz - Przygodzki, Komisarski, Kula, S. Wójcik (80 Dymek) - Dzwonek, Tamilski, Luzar, Łuszczyński - Francuz, Filipczak (46 Staciwa)


Niewielu było, którzy potrafiliby przewidzieć taki obrót spraw. Co do samego spotkania, wygranego 2-0, było to udokumentowanie wyższości Hetmana nad innymi zespołami. Bramki w tym spotkaniu zdobywali Gawron i Oduliński. Piłkarze jak na lidera przystało szybko objęli prowadzenie. Po ładnym podaniu Pawła Raka na pozycję sam na sam wyszedł Gawron. Technicznym strzałem umieścił piłkę nad interweniującym Bogdanem Winckowiczem, notabene byłym zawodnikiem Hetmana. Z pierwszej połowy godne przypomnienia są również, ładna akcja Odulińskiego, którą zakończył groźnym strzałem, jednak bramkarz przyjezdnych efektowną interwencją zapobiegł stracie bramki oraz strzał z rzutu wolnego Musiała, po którym ponownie napocić się musiał Winckowicz. W drugiej połowie nasi piłkarze podwyższyli prowadzenie. Ładnym prostopadłym podaniem popisał się Gawron, a na czystą pozycję wyszedł Oduliński, który nie zmarnował okazji do strzelenia kolejnej, 14 już bramki w sezonie. Z biegiem czasu, pewny wyniku trener Groszek pozwolił na grę rezerwowym, na boisku zameldowali się Zbierański, Małek, Wójcik i po raz pierwszy w tym sezonie Szmit. Była to okazja, dla kibiców do podziękowania za cały sezon dobrej gry Miernikowi, który odegrał niebagatelną rolę w wywalczonym awansie.

a
(fot. Wojciech Marcinkowsi)

Autor: Łukasz Włodarski, Bros186 - Kielecka Piłka

--------------------------------------------------------------------------------------------------------


a Sparta Kazimierza Wielka 10:1 Wisła Sandomierz

1:0 Mirek (6)
2:0 Malara (15)
2:1 Ogrodnik (55)
3:1 samobójcza (56)
4:1 Malara (58)
5:1 Mirek (73)
6:1 Puchała (74)
7:1 Puchała (79)
8:1 Mirek (82)
9:1 Mirek (84)
10:1 Mirek (90)
a


Sparta: Jeziorek - Grochowski, Głąbicki, Radziszewski (75 Porębski), Adamczyk, S. Idziak (80 Gorgoń), Banaszek (68 Krupa), Sobura, Puchała - Malara (70 A. Idziak), Mirek

Wisła: Marucha-Rosowicz(60'Siudak), Hawrylak(81'Krawczyk),Słonina, Z.Warzocha-Krakowiak, Bryła(30'Ogrodnik), Sobiło,Kodyra,Bakalarski-Michalski(70'Drozdowski)


--------------------------------------------------------------------------------------------------------


a Łysica Bodzentyn 1:0 KSZO II Polvat Ostrowiec Św.

1:0 Maniara (78)
a


Łysica: Ścisłowicz - Bracik, Łapot, Kosecki, Maniara - Chrzęszczyk (70 Łapka), Kucała (58 Kupis), Piotr Wijas, Kotwica - Boguszewski (88 Paweł Wijas), Hajdenrajch

KSZO II: Jabłoński - Gołasa, Nowik, Dybiec, Łatkowski - Skrobisz (74 Dziadowicz), Michalski (46 Nogaj), M. Kapsa, Robaszek - Persona, Skwarliński


Dla piłkarzy z Bodzentyna był to bardzo ważny mecz. Wygrana z rezerwami KSZO Ostrowiec dawała najwyższe miejsce w strefie oczekujących na przebieg baraży. Pierwsza połowa to duża przewaga gospodarzy. Wszelkie strzały kończyły się niepowodzeniem, bardzo dobra formę prezentował w tym meczu bramkarz KSZO Maciej Jabłoński. W drugiej połowie goście mogli objąć prowadzenie lecz strzał Huberta Robaszka trafiał w słupek, a dobitka Mariusza Kapsy przeszła obok bramki. Kolejną sytuacje „sam na sam” zmarnował Konrad Skwarliński. W 78 minucie Piotr Maniara strzela bramkę dająca trzy punkty Łysicy Bodzentyn.  

--------------------------------------------------------------------------------------------------------


a Heko Czermno 2:0 OKS Opatów

1:0 Starościak (22)
2:0 samobójcza (80)
a


HEKO: Pyka - Morawski, Bartkowiak, Kolba, Foks (60 Mazur) - Marcioch, Potęga (70 Werner), Majchrzak, Lech - Adamczyk (82 Tanasiewicz), Starościak

OKS: Rak - Jasiński, Jankowski, Cielebąk, Zięba (35 Waga) - Rębowski, Kroczek, Rutkowski, Czaja (75 Dzietko) - Dziewięcki (65 S. Kostrzewa), K. Kostrzewa


Spotkanie w Czermnie było wyrównane a OKS dążył do zwycięstwa w tym meczu. Pierwszą groźną okazję stworzyli miejscowi ale strzał zawodnika gospodarzy zza pola karnego wybronił Tomasz Rak. W odpowiedzi groźną sytuację stworzyli goście ale w dobrej sytuacji w polu karnym przewracany był Szczepan Dziewięcki ale arbiter kazał grać dalej. Kilka minut później Karol Kostrzewa uderzył na bramkę Pyki, golkiper Heko odbił piłkę przed siebie jednak nie było nikogo na dobitkę. W 22 minucie miejscowi zdobyli bramkę. Po dośrodkowaniu w pole karne piłka trafiła pod nogi Starościaka i ten z bliska pokonał golkipera gości. W pierwszej połowie gospodarze stworzyli jeszcze dwie okazje. Najpierw sytuację sam na sam wybronił Tomasz Rak a później strzał głową po dośrodkowaniu z rzutu rożnego przeszedł nad bramką Opatowa.

W drugiej połowie OKS postawił już wszystko na jedną kartę i zaatakował śmielej narażając się na groźne kontry zawodników Heko. W tej części gry dobre okazje mieli m.in. Szczepan Dziewięcki, który był ewidentnie faulowany w polu karnym jednak sędzia znów nie widział przewinienia, Sebastian Kostrzewa uderzając z bliska w bramkarza a także Mikołaj Jasiński, główkując z bliska ponad bramką. Gospodarze także mieli kilka sytuacji jednak nie zdołali pokonać bramkarza Opatowa. W końcówce meczu przypadkową samobójczą bramkę strzelił Norbert Cielebąk, który interweniując wślizgniem zmienił lot piłki i zaskoczył własnego bramkarza. OKS przegrał i mimo bardzo dobrej rundy w której zdobył 23 punkty żegna się z IV ligą.

Autor: oksopatow.futbolowo.pl

--------------------------------------------------------------------------------------------------------


Komentarze
#1 | :) dnia czerwca 23 2009 22:35:18
ALIT PANY !!
Dodaj komentarz

Fatal error: Uncaught Error: Call to undefined function QueryScalar() in /home/kielecka/www/includes/comments_include.php:170 Stack trace: #0 /home/kielecka/www/news.php(220): showcomments('N', 'fusion_news', 'news_id', '577', 'news.php?readmo...') #1 {main} thrown in /home/kielecka/www/includes/comments_include.php on line 170