Sparta odniosła drugie wiosenne zwycięstwo (fot. G. Sojka)
Kolejka remisów w górze tabeli. Jedno oczko dopisały Pogoń, Łysica, Wisła oraz Granat. Wygranym tej serii spotkań jest Lubrzanka, która jako jedyna z zespołów walczących o trzecią ligę, zainkasowała komplet punktów. Na dole jeszcze ciekawiej. Piaskowianka wygrała "mecz o życie", a punkty zdobywały jeszcze cztery drużyny walczące o utrzymanie.
W meczu na szczycie podział punktów. Myślę, że spotkanie nie było zbyt ciekawe dla kibica, mało płynnych akcji, kilka sytuacji podbramkowych. Jeżeli jednak ktoś lubi oglądać walkę o każdy metr boiska to tak właśnie było w Bodzentynie. Byliśmy bliżsi wygranej, po stałych fragmentach gry stworzyliśmy sobie cztery dobre pozycje, niestety zabrakło skuteczności. Trener Anduła powiedział po zakończeniu spotkania, że sprawiedliwości stało się za dość, gdyż jesienią Łysica przegrała w Skarżysku, po meczu w którym nie była słabszym zespołem, a dziś padł remis, kiedy Granat był bliżej zwycięstwa.
Wisła straciła punkty we Włoszczowie, ale... nie jest to mimo wszystko niespodzianka. I mam tu tylko na uwadze to, że Hetman poprzerwie zimowej gra zupełnie inaczej niż jesienią. Trafione transfery, poprawa sytuacji organizacyjnej i już widać efekty. Pewnie jeszcze jakiś czas będzie trochę nerwowo, bo sytuacja w tabeli cały czas jest niepewna, ale moim zdaniem powinno skończyć się dobrze. Natomiast w sobotę w Sandomierzu kolejny mecz prawdy. Czy Wisła dalej będzie liczyć się w walce o awans? Dowiemy się około godziny piętnastej po meczu z Łysicą.
Drugi zespół KSZO zremisował w Staszowie. Tutaj oprócz emocji sportowych, kontrowersje wzbudziła obsada sędziowska. Jeszcze raz podkreślę, obsadzenie sędziów ze Skarżyska w meczu walczącej o awans, między innymi z Granatem, Pogoni, a nie ich sędziowanie. Panowie ze Swiętokrzyskiego Związku Piłki Nożnej, moim zdaniem warto kupić lokalną poniedziałkową gazetę z dodatkiem sportowym. Tam na ostatnich stronach są tabele ligowe. Co dalej to już chyba wiadomo,a generalnie warto myśleć przed, a nie po. Choćby sędzia Łosiak pogwizdał bezbłędnie i doskonale to zawsze znajdzie się ktoś, kto żyje spiskową teorią dziejów i bedzie uważał się za pokrzywdzonego jeżeli tylko jego zespół nie wygrał, przelewając żale na wszystkich dookoła.
Lubrzanka w koncówce wygrała ze Spartakusem. Bramki oczywiście zdobył Michał Bracha. Który to już raz zapewnia trzy punkty swojej drużynie? Pewnie zaraz przeczytam, że chwalę Go po to, żeby grał w przyszłym sezonie w Granacie. Szanowni kibice, Michał Bracha w Kajetanowie ma kontrakt dożywotni. Tam zakończy swoją przygodę z piłką. A piszę o nim tylko dobrze, gdyż nieczęsto zdarza się aby jakiś zawodnik miał po dwudziestu kolejkach dwadzieścia dwie bramki na swoim koncie i strzelił dobrze ponad połowę goli swojej drużyny.
Wartościowy wynik osiągnęła Sparta. Wygrać z Alitem i to jeszcze w Ożarowie - duża sztuka. Czyżby "zimowe trzęsienie ziemi" w Kazimierzy Wielkiej przynosiło dobre rezultaty? Poczekajmy z ocenami ale wygląda to obiecująco.
Piaskowianka wygrała najważniejszy mecz sezonu, ale... następne najważniejsze czekają ich już co tydzień. Przy Nowinach znowu nasuwa się analogia do Cracovi. Dobrze zaczęli, ale w bardzo ważnym momencie doznali porażki z drużynami walczącymi o utrzymanie. W obu przypadkach jeszcze nie wszystko stracone, ale margines błędu jest już minimalny.
Neptun Końskie "rozstrzelał" Lechię. W tygodniu w Końskich było "gorąco", ale wynik pokazuje, że podjęto dobre decyzje.
Łagów utrzymał miano drużyny niepokonanej wiosną. Z relacji prasowych wynika, że to Partyzant był bliżej zwycięstwa. Tak jak pisałem wcześniej, Krzysztof Myśliwy robi różnicę. Po czterech porażkach, pierwszy punkt zdobyty, czas na komplet oczek.
Na prośbę Kieleckiej Piłki przygotował Ireneusz Pietrzykowski - trener Granatu Skarżysko-Kamienna.
23 bramek | Michał Bracha (22 + 1 k.) (Lubrzanka) |
16 bramek | Tomasz Strzałka (Pogoń) |
15 bramek | Mateusz Fryc (Granat), Szymon Michta (Łysica) |
Zobacz pełną klasyfikację strzelców |