W grupie drugiej roszady w czołówce. Pauzujący Start na pozycji lidera zmienił Sokół Rykoszyn. Jednak zespół ze Słupi Jędrzejowskiej ma jeden mecz do rozegrania więcej. W drugim meczu ten grupy Strzelec mimo dużej przewagi nie potrafił wywalczyć choćby punktu. Po raz kolejny Strzelec z wyżej notowanymi rywalami gra bardzo dobrze, jest chwalony, jednak nie punktuje.
Klasa B, Grupa I
ULKS Łączna 0:3 Leśnik Zagnańsk
0:1 Obarzanek (35)
0:2 Kostur (85) 0:3 Kostur (87) |
Łączna: Drabik - Bąk, Dudek, Kowalski, Ćwiek - Telka, P.Kłys, W.Kłys, S.Wójcik - Burys, Miller oraz Osuch, A.Wójcik, Machnik, Łukasik Leśnik: Piwowar - Krzos, G.Borowiec, D.Piwowarczyk, M.Piwowarczyk - Cedro (70 Komorowski), Rodak(87 Reczyński), Buczak (82 Fąfara), Obarzanek - Kostur, Dąbrowski (65 Gos) |
- Kolejne lecz niełatwe zwycięstwo odniósł Leśnik Zagnańsk pokonując na wyjeździe ULKS Łączną na ich nowym boisku - mówi Krzysztof Reczyński, korespondent Kieleckiej Piłki. Przed rozpoczęciem meczu odbyła się krótka ceremonia otwarcia boiska przez wójta Romualda Kopalińskiego. Następnie proboszcz parafii Łączna ks. Jan Marczewski odmówił modlitwę i poświęcił nowy obiekt. Pierwszy mecz w gminie wzbudził spore zainteresowanie kibiców którzy w końcu mogli dopingować i obserwować poczynania swoich zawodników. Gospodarze mecz rozpoczęli dość nerwowo już nawet w pierwszej minucie Leśnik cieszył się przez chwile ze zdobytej bramki lecz okazało się że wcześniej na pozycji spalonej był zawodnik gości. Następne minuty to wyrówna gra przede wszystkim w środku pola. Na uwagę zasługuje jedynie mocny wykop Drabika który chciał uruchomić bezpośrednio napastników ULKS-u jak się chwile potem okazało piłka po zrobieniu dwóch kozłów przeleciała nad zaskoczonym bramkarzem gości i trafiła w poprzeczkę. W 18 min. sędzia nie uznał strzelonej bramki przez Bąka, który wykonywał rzut wolny pośredni i zdaniem sędziego piłki nie dotknął golkiper gości który chyba tylko sam może stwierdzić czy bramka była zdobyta prawidłowo. W 22 minucie mogło być 1:0 dla gospodarzy po doskonałej centrze Millera, Burys znalazł się w sytuacji sam na sam z Piwowarem ale jego uderzenie niestety poszybowało nad poprzeczką. Również goście w końcu doszli do zdania w 24 min w pole karne wpadł jeden z zawodników Leśnika przeszedł dwóch obrońców ULKSu i sam na sam z Drabikiem minimalnie przestrzelił. Po kolejnych 10 minutach było już 0:1, strata w środku pomocnika Łącznej, goście szybko przeszli do kontrataku piłkę ze skrzydła dostaje Obarzanek uderza z pierwszej piłki ta kozłuje przed Drabikiem myląc go i wpada do siatki. W 45 min meczu Miller uwalnia się spod opieki obrońcy i oddaje niesygnalizowany strzał z 25 metrów Piwowar odprowadza tylko piłkę wzrokiem a ta na nieszczęśnie zgromadzonych kibiców trafia jedynie w poprzeczkę. Druga połowa już nie obfitowała w tyle dogodnych sytuacji podbramkowych zespół Leśnika nie musiał naciskać mając dobry wynik ustawił się bardzo mądrze w obronie i wychodził tylko z groźnymi kontratakami. ULKS szukał szczęścia najczęściej po stałych fragmentach gry groźne strzały oddawali Miller czy P.Kłys lecz w każdym z tych przypadków piłka trafiała w ręce bramkarza. Gospodarze jednak wciąż wierzyli w strzelenie bramki dającej remis i 10minut przed końcem byli bardzo bliscy błąd popełnił bramkarz gości, nie pewnie interweniował przy dośrodkowaniu i w okolicy 14 metra Miller sprytnie wybrał golkiperowi futbolówkę szybko się odwrócił w stronę bramki i oddał strzał w światło bramki ale w ostatniej chwili piłkę z linii wybija jeden z obrońców Leśnika. Kilka minut potem było już po meczu, zawodnicy z Zagnańska szybko przeprowadzili kontratak z piłką minął się jeszcze ostatni obrońca i ta trafia do Kostura który nie marnuje takiego prezentu i strzela bramkę na 0:2. Kompletnie rozbici gospodarze nie potrafią już zorganizować swojej gry i znów popełniają fatalny błąd w obronie i ponownie Kostura wpisuje się po raz drugi na listę strzelców i takim wynikiem kończy się już mecz. - Pod koniec meczu świetną asystą popisał się Sylwester Gos. Sprytnie podał piłkę do Kostura, a ten strzałem z prawej strony pola karnego strzelił bramkę na 0-2. To wyraźne podcięło skrzydła zawodnikom z Łącznej bo nie minęły 2 minuty, a duet Kostur - Gos ponownie sprawił, że wśród kibiców gospodarzy ponownie zapadła grobowa cisza. Awans Leśnika do Klasy A coraz bliżej - mówi Krzysztof Reczyński. Autor: KID - - Kielecka PiłkaWspółpraca: Krzysztof Reczyński - Kielecka Piłka Zdjęcia: KID - - Kielecka Piłka ----------------------------------------------------------------------
|
Lubrzanka II Kajetanów 3:1 Klonówka Masłów
1:0 Cedro (15)
1:1 Kwiecień (32) 2:1 Pedrycz (75) 3:1 Nawara (86) |
Lubrzanka II: Trela - Skwira, Z. Foks, G. Foks (18 Wrona), Podsiadło, - Król, Urbanie, Jaworski, Cudziło (46 Pedrycz) - Cedro, Nawara |
Dzielnie sobie radzili piłkarze beniaminka Klonówka Masłów na boisku wicelidera grupy I. Mimo szybko straconej bramki potrafili odpowiedzieć trafieniem Piotra Kwietnia w 35 minucie.
----------------------------------------------------------------------
|
Gród Ćmińsk 5:0 Orlicz II Suchedniów
1:0 Maciej Sadza (1)
2:0 Paweł Jarząb (43) 3:0 Maciej Sadza (46) 4:0 Rafał Kowalski (67) 5:0 Piotr Głuszek (85) |
Gród: Marcin Buras - Rafał Głuszek, Paweł Jarząb, Tomasz Frączyk, Damian Ślewa (75 Paweł Nowicki) - Maciej Leśniewski (55 Bartłomiej Podlewski), Raał Kowalski, Kamil Frączyk, Marcin Zapała (60 Piotr Nadolnik) - Robert Zagdan, Maciej Sadza (65 Piotr Głuszek) |
Mecz zaczął się od mocnego uderzenia Grodu bo juz w 1 minucie, debiutujący w pierwszym składzie Sadza dał prowadzenie gospodarze 1-0. Chwila nieuwagi i Orlicz mógł doprowadzić do remisu - Tomasz Kozera głowa trafia w poprzeczkę. Oprócz tej akcji Orlicza na uwagę zasługuje rzut wolny wykonywany przez wyżej wymienionego Kozerę - uderzenie precyzyjne lecz na wysokości zadania stanął dobrze dysponowany w tym dniu bramkarz Grodu - Marcin Buras. Mecz toczył się pod dyktando gospodarzy i kwestią czasu było strzelenie przez nich bramki. Udało się to dopiero w 43 minucie meczu po golu Pawła Jarzaba. Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie - dominacja Grodu trwała. Świadczy o tym mocny początek drugiej połowy - gol strzelony w jej pierwszej minucie, znów strzelcem Sadza. Kolejne bramki dołożyli: Rafał Kowalski oraz Piotr Głuszek. Wynik mógłby być jeszcze wyższy, jednak Gród nie wykorzystał kilku dogodnych sytuacji. Autor: Dla Kieleckiej Piłki Zawodnik Grodu ----------------------------------------------------------------------
|
Polonia Bialogon 5:1 Victoria Mniów
0:1 Michał Lisowski (20) 1:1 Dariusz Skrzypiec (35) 2:1 Marcin Dudek (54) 3:1 Marcin Pękalski (62) 4:1 Dariusz Skrzypiec (68) 5:1 Dawid Kukła (78) |
Polonia: Wasilewski - Gola, Pękalski, Jasiński (75 Zapała), Jakubik - Foksa (60 Kłusek), Dudek, Wojasiewicz, Fert (70 Kukła) - Miszczyk, Skrzypiec ----------------------------------------------------------------------
|
Lubrzanka II Kajetanów | 3 — 1 | Klonówka Masłów | Nd | 17 MAJ 11:00 |
ULKS Łączna | 0 — 3 | Leśnik Zagnańsk | Nd | 17 MAJ 16:00 |
Gród Ćmińsk | 5 — 0 | Orlicz II Suchedniów | Nd | 17 MAJ 16:00 |
Polonia Białogon Kielce | 5 — 1 | Victoria Mniów | Nd | 17 MAJ 17:00 |
Tabela:
|
Zapowiedź
Polonia Białogon Kielce | — | Lubrzanka II Kajetanów | Nd | 24 MAJ 11:00 |
Victoria Mniów | — | Gród Ćmińsk | Nd | 24 MAJ 11:00 |
Orlicz II Suchedniów | — | AZS WSU Kielce | Nd | 24 MAJ 11:00 |
Leśnik Zagnańsk | — | Klonówka Masłów | Nd | 24 MAJ 11:00 |
Patrząc na terminarz najbliższej kolejki oraz tabele grupy I wydaje się, że nic ciekawego się nie zdarzy. Wicelider z Kajetanowa zmierzy się na wyjeździe z Polonią Białogon. Każdy inny wynik niż zwycięstwo Lubrzanki II będzie niespodzianką. Jednak Polonia nie ma nic do stracienia, jest po zmianie trenera i napewno na własnym boisku będzie grała bez kompleksów. Czy to wystarczy aby sprawić niespodziankę? Zaparszamy w niedzielę na kielecki Białogon.
Leśnik podejmuje beniminka z Masłowa i również z matematycznego punktu widzenia, nie ma prawa nic się zdarzyć. Pozostałe mecze również mają swoich zdecydowanych faworytów. Jednak piłka rządzi się swoimi prawami i liczymy na to, że będą niespodzianki.
Klasa B, grupa II
Strzelec Chroberz 2:3 Wierna II Małogoszcz
0:1 Lagierski (26)
0:2 Dzownek (28) 1:2 Mirosław Rumas (40) 2:2 Kamil Góra (46) 3:2 Adamczyk (69) |
Strzelec: Artur Kwiatkowski – Paweł Bochniak, Adam Chochorowski, Bartosz Latocha, Rafał Łukasik – Jan Kasza, Mateusz Wójcik, Arkadiusz Kurek, Adrian Szkoła – Mirosław Rumas, Kamil Góra Wierna II: Kasprzyk – Wątor, M.Kowalski, Ziętal, Grodzki – Lagierski, F.Kleszcz (86 Świerszcz), Dzownek, A.Kowalski (72 Kozłowski) – Adamczyk (82 Frączek), Szwajkosz (88 Duda) |
Sędzia główny: Marek Szabla Liniowi: Michał Gajda, Stanisław Kubicki Pierwsi groźniej zaatakowali gospodarze. Uderzali kolejno Wójcik i Kurek. Goście mocno zagrozili bramce strzeżonej przez Kwiatkowskiego po błędzie chroberskiego stopera. Napastnik Wiernej posłał piłkę nad bramką. W 22 minucie doskonałą sytuację miał debiutujący w zespole Strzelca Mirosław Rumas. Jego strzał wylądował na słupku. Kilka minut później, w 26 minucie spełniło się stare piłkarskie porzekadło, że niewykorzystane sytuację się mszczą i Lagierski zdobył prowadzenie dla zespołu z Małogoszczy. Dwie minuty później sędzia błędnie wskazał na rzut rożny dla Wiernej II (ostatni piłki dotykał piłkarz gości), błąd w kryciu naszego pomocnika i 2:0 dla rezerw III-ligowca. To kolejny mecz kiedy Strzelec w odstępie minuty traci kolejne bramki. Po straconych bramkach gospodarzom nie pozostawało nic do stracenia, trzeba było atakować. I tak też się stało. Strzelec był stroną zdecydowanie przeważającą. Wierna nie radziła sobie z dobrze dryblującym Wójcikiem, Kaszą i Kurkiem. Zaskoczyć Kasprzyka próbował najmłodszy na boisku Kamil Góra. Okres przewagi Strzelca udokumentował bramką strzeloną głową w 40 minucie Mirosław Rumas z podania niezwykle aktywnego Chchorowskiego. Na drugą połowę zespół z powiatu pińczowskiego wyszedł niezwykle umotywowany i zaraz po wznowieniu gry, ponownie po podaniu Chochorowskiego, bramkę zdobył Góra. BYło 2:2 Wydawało się, że Strzelec zdobędzie w tym meczu komplet punktów, ponieważ to właśnie zespół z Chrobrza prowadził grę. Jednak Wierna II to zespół, który ma w swoim składzie kilku doświadczonych i ogranych w niejednej lidze zawodników. To doświadczenie okazało się kluczem do zwycięstwa. W 69 minucie miejscowi zawierzyli zdecydowanej sygnalizacji sędziego liniowego, który pokazał pozycję spaloną zawodników Wiernej. Natomiast sędzia główny przez chwilę zawahał się i ostatecznie „puścił grę”. Praktycznie wszyscy stanęli (nawet goście) z wyjątkiem doświadczonego Adamczyka, który z 16 metrów umieścił piłkę w siatce. Jak się okazało była to bramka decydująca o wyniku spotkania. Dziwić może brak wiary głównego arbitra w sygnały liniowego, tym bardziej, iż ten ostatni był zdecydowanie lepiej ustawiony. Rzecz działa się przy lini bocznej, przy tymże arbitrze. Stał on dokładnie na wysokości akcji... Po meczu zespół Strzelca był bardzo chwalony zarówno przez gości jak i sędziów. Jednak w piłce nożnej za wrażenia punktów nie dają! Przygotował: As - Kielecka Piłka Zdjęcia: KAL - Kielecka Piłka ----------------------------------------------------------------------
|
|
GLKS Krasocin 1:4 Sokół Rykoszyn
Dla Sokoła: Krzysztof Stańczyk (52), Krzysztof Stańczyk (65), Jakub Podgórski (70), Paweł Szymański (80)
|
Kolejne przekonywujące zwycięstwo Sokoła i potwierdzenie, że walka o awans rozegra się 31 maja w Słupi Jędrzejowskiej, kiedy to Start podejmować będzie właśnie Sokoła. Przypomnijmy, że na jesieni padł remis 2:2. W Kluczewsku bramki padaly dopiero po przerwie. Mimo wszystko trener Sokoła Paweł Wijas był niezwykle zadowolony z gry swojego zespołu.
Na jesieni nie brakowało walki o każdą piłkę. Czy tak też będzie 31 maja? Sokół - Start. fot. Grzegorz Sojka ---------------------------------------------------------------------- |
Wyniki:
Strzelec Chroberz | 2 — 3 | Wierna II Małogoszcz | Nd | 17 MAJ 11:00 |
GLKS Krasocin | 1 — 4 | Sokół Rykoszyn | Nd | 17 MAJ 14:30 |
Tabela:
|
Zapowiedź:
Sokół Rykoszyn | — | Strzelec Chroberz | Nd | 24 MAJ 11:00 |
Wierna II Małogoszcz | — | Start Słupia Jędrzejowska | Nd | 24 MAJ 11:00 |
Piaskowianka II Piaski | — | GLKS Krasocin | Nd | 24 MAJ 11:00 |
W najbliższej kolejce liderzy grupy zmierzą się ze zdecydowanie słabszymi przeciwnikami. Sokół podejmować będzie ostatniego w tabeli Strzelca. Sokół na jakąkolwiek strate punktów nie może sobie pozwolić, więc można się spodziewać ataków tego zespołu od pierwszych minut. Strzelec jak pokazał w dwóch dotychczasowych meczach na wiosnę, bramki nie muruje i gra ofensywnie, więc kibice mogą się spodziewać bramek. Czy tylko ze strony lidera? Odpowiedź poznamy w niedzielne przedpołudnie.
Natomiast Start jedzie do Małgoszczy, na spotkanie z rezerwami Wiernej. Na własnym terenie Wierna może sprawić kłopoty zespołowi spod Jędrzejowa. Strata jakichkolwiek punktów przez Start może oddalić marzenia Startu na bezpośredni awans do Klasy A z pierwszego miejsca.
W Piaskach rezerwy tamtejszej Piaskowianki będa próbowały zdobyć pierwsze wiosenne punkty.
Przygotował: As - Kielecka Piłka