Lubrzanka Kajetanów | 1–3 | Unia Tarnów |
1 — 0 1 — 1 31' 1 — 2 36' 1 — 3 90' Lubrzanka: Kartki także: Łukasz Bartkowski , Jordan Ocłoń , Piotr Saratowicz . |
Sędziował: Mateusz Łosiak (Skarżysko-Kamienna). Widzów: 100. |
Od początku spotkania dobrze ustawiony zespół przez trenera Krzysztofa Sobieraja, zdecydowanie przeważał na boisku. Jednak już w 12 minucie pierwszą groźną akcję w tym meczu stworzyli piłkarze Unii, trójkową akcję Łukasza Kazika - Kamila Nytki - Rogera Radlińskiego, strzałem wykończył ten ostatni, jednak piłka po jego strzale o centymetry minęła słupek bramki Lubrzanki. Stare piłkarskie powiedzenie mówi, że nie wykorzystane sytuacje się mszczą i w tym przypadku się to sprawdziło w 100-procentach i to niemal od razu. W 15 minucie Michał Bracha otrzymał podanie z lewego skrzydła i nienamyślając się długo uderzył na bramkę gości, piłka tuż przy lewym słupku bramki Unii wpadła do siatki. Piłkarze z Tarnowa, którzy już w tym sezonie nie raz potrafili odrabiać straty od razu po straconym golu wzięli się do pracy. W 22 minucie Paweł Węgrzyn zdecydował się na strzał z rzutu wolnego tuż pod poprzeczkę, jednak Marcin Zieliński nie dał się zaskoczyć. Zaledwie minutę później Nytko odebrał piłkę rywalowi, po czym obsłużył podaniem wychodzącego na czystą pozycję Piotra Saratowicza, ten znalazł się w sytuacji sam na sam, jednak strzałem z linii pola karnego nie trafił w bramkę. W 26 minucie w ostatniej okazji do zdobycia bramki przez drużynę z Kajetanowa w tej części pojedynku, strzał Macieja Tretera obronił Łukasz Lisak. W 31 minucie Radliński po rajdzie lewą flanką dośrodkował futbolówke w szesnastkę gospodarzy, dopadł do niej na 10 metrze Tomasz Rodak i precyzyjnym strzałem tuż przy słupku zdobył bramkę, doprowadzając tym samym do wyrównania. Ta bramka wcale nie uspokoiła zawodników „jaskółek” i raz po raz absorbowali oni golkipera Lubrzanki, Zielińskiego. W 34 minucie ponownie po akcji lewą stroną tym razem Jordan Ocłoń zdołał dograć piłkę na 14 metr do Marcina Pietruchy, jednak futbolówka po strzale tego ostatniego poszybowała nad poprzeczką. Zaledwie dwie minuty później Saratowicz technicznym strzałem ze skraju pola karnego pokonał Zielińskiego, wyprowadzając tym samym swój zespół na prowadzenie. Dwie minuty przed regulaminowym końcem pierwszej połowy groźną akcję prawym skrzydłem przeprowadził Nytko, jednak jego zagranie wzdłuż pola bramkowego niedokładnym strzałem wykończył Saratowicz i piłka minęła słupek bramki Lubrzanki. W pierwszej minucie doliczonego czasu gry tej części konfrontacji ponownie Saratowicz znalazł się w sytuacji oko w oko z Zielińskim, jednak i tym razem podobnie jak przy pierwszej takiej próbie tego dnia górą okazał się wychowanek Korony, który wybił mu piłkę z pod nóg.
Po zmianie stron obraz gry wyglądał jak ten z drugiej części pierwszej połowy, jednak piłkarze Lubrzanki także dążyli do wyrównania. W 52 minucie bliski oddania strzału głową był strzelec bramki dla zespołu z Kajetanowa Bracha, którego ubiegł Węgrzyn. W 56 minucie Marcin Kucharczyk obsłużył prostopadłym podaniem Piotra Drozdowicza, który po sytuacji sam na sam plasowanym strzałem posłał piłkę obok słupka. W 59 minucie doświadczony gracz Lubrzanki Jarosłąw Mosiołek popisał się strzałem z rzutu wolnego z ok. 25 metrów, jednak Lisak jeszcze lepszą paradą wybił futbolówkę na rzut rożny. W 66 minucie Radliński po rajdzie lewą flanką dośrodkował piłkę z przed linii końcowej, a strzał z 10 metrów Tomasza Bomby obronił Zieliński. Niespełna minutę później po katastrofalnym błędzie defensywy tarnowskiego zespołu Michał Bracha był bliski zdobycia drugiej swojej bramki i doprowadzenia do remisu, będąc nie obstawiony w „16” został obsłużony podaniem przez partnera z zespołu po czym nie namyślając się długo uderzył na bramkę, jednak piłka po jego strzale o centymetry minęła spojenie słupka z poprzeczką. Gdy na 20 minut przed końcem spotkania piłkarze Lubrzanki angażując wszelkie środki i szukając wyrównującego gola znacznie się odkryli, skrzętnie wykorzystywali to gracze Unii. W sytuacji z 72 minuty kiedy to dośrodkowanie Drozdowicza trafiło pod nogi Radlińskiego, a strzał Rogera zdołał sparowac na rzut rożny bramkarz Lubrzanki, gola jeszcze nie było. W 80 minucie po raz kolejny z wolnego próbował strzelać Mosiołek, jednak tym razem futbolówka przeleciała nad bramką przyjezdnych. Na minutę przed końcem podopiecznych Krzysztofa Sobieraja pogrążył wykorzystujący sytuacje sam na sam Marcin Kucharczyk, który precyzyjnym strzałem w „długi” róg umieścił piłkę w siatce, ustanawiając tym samym rezultat pojedynku na 3:1 dla „jaskółek”.
Futbolistą z Tarnowa udał się rewanż z poprzedniego sezonu, kiedy to przegrali w Kajetanowie po golach napastników, Michałów Brachy i Staszewskiego 2:0. Po tym meczu gracze Unii awansowali o jedną pozycję i zajmują obecnie 4 lokatę tracąc do lidera 5 punktów, natomiast piłkarze Lubrzanki po tej porażce spadli o jedną pozycję w dół i zajmują obecnie przed ostatnie miejsce mając nad ostatnim Hetmanem punkt przewagi i tracąc 5 do „bezpiecznej” lokaty.
Źródło: zksunia.tarnow.pl