Czy 16-latek może prowadzić mecz ligowy? Według przepisów nie. Inaczej podszedł do tego kierownik ostrowieckiej sekcji sędziowskiej, który na mecz Kamienna Brody – Łysica II jako liniowego desygnował Kamila Adamskiego. Do pracy niepełnoletniego arbitra gospodarze mieli wiele zastrzeżeń.
Spotkanie rozgrywane w ramach 6. kolejki A klasy gr. II pomiędzy Kamienną Brody a Łysicą II Bodzentyn zakończyło się jednobramkową wygraną gości. Kontrowersje budzi fakt, iż jednym z asystentów sędziego głównego był Kamil Adamski, pochodzący z Ostrowca Św. 16-latek, który zdaniem zarówno piłkarzy jak i sztabu szkoleniowego Kamiennej wpłynął na wynik pojedynku.
- W polu karnym faulowany był jeden z naszych zawodników. Sędzia liniowy uznał jednak, że do przewinienia doszło poza szesnastką. Karny był ewidentny. W sumie sędzia główny, nie uznał nam dwóch prawidłowo zdobytych goli – nie ukrywał zbulwersowania szkoleniowiec biało-niebieskich. Działacze Kamiennej nie zamierzali jednak tej sprawy zamieść pod przysłowiowy dywan i interweniowali w Świętokrzyskim Związku Piłki Nożnej. - Nie złożyliśmy jednak formalnego protestu. Czy jest sens aby ponownie generować koszty i nawet w przypadku powtórzenia spotkania płacić sędziom po raz drugi – mówił trener Świtoń.
Najdziwniejsze jest jednak, to w jaki sposób i kto odpowiedzialny był za wystawienie do prowadzenia meczu niepełnoletniego sędziego? Przepisy mówią wszak wyraźnie, iż kandydaci na arbitra muszą mieć ukończone 18 lat. Ostrowczanin Kamil Adamski nie spełniał podstawowego warunku, a mimo to był asystentem sędziego głównego.
- Z tego co wiem, osoba niepełnoletnia nie może prowadzić meczu mistrzowskiego. Nie wiem zatem dlaczego ktoś wyznaczył tego arbitra do prowadzenia spotkania. Niech chłopak prowadzi mecze w amatorskiej lidze, rozgrywkach szkolnych, ale nie w pojedynku o punkty. Dzisiaj analizując spotkanie mogliśmy spokojnie go wygrać. Byłoby to możliwe gdyby nie błędy arbitrów – stwierdził J. Świtoń. I rzeczywiście przepisy, które można znaleźć chociażby na stronie internetowej ŚZPN mówią wyraźnie, iż każdy kto zapisuje się na kurs sędziowski musi być pełnoletni.
Potwierdza to Krzysztof Trzepałko, sekretarz kolegium sędziów ŚZPN. - Osoba niepełnoletnia nie powinna sędziować, nie tylko jako główny, ale nawet na linii – zaznaczył, podkreślając jednocześnie, że doszło do naruszenia przepisów. W wykazie sędziów ŚZPN sprawdziliśmy czy znajduje się tam Kamil Adamski. Okazuje się, że nie. - My jako Kielce wyznaczamy sędziów głównych. Liniowych wyznaczają natomiast poszczególne sekcje – przyznał Trzepałko.
Za zaistniałą sytuację – czytaj wyznaczenie niepełnoletniego arbitra - odpowiedzialny był kierownik ostrowieckiej sekcji sędziowskiej Stanisław Adamski. - W naszej sekcji mamy dwóch takich arbitrów, których staramy się szkolić, nawet w tak młodym wieku. Jestem zdania, że chłopcy którzy są zainteresowani zapisaniem się na kursy sędziowskie, powinni zaczynać jak najwcześniej – mówił Adamski, którego zapytaliśmy dlaczego do prowadzenia meczu mistrzowskiego na linii wyznaczył niepełnoletniego chłopaka, łamiąc przy okazji przepisy. - Stało się to tylko dlatego, że spośród arbitrów zrzeszonych w naszej sekcji, wszyscy byli już zajęci. Mogę zapewnić, iż ten chłopak nie będzie już prowadził spotkań mistrzowskich. Musi poczekać jeszcze 2 lata – wyjaśnił.
Wyjaśnienia kierownika Adamskiego nie przekonują nas jednak. Przepisy powinny stanowić świętość i nawet w zaistniałej sytuacji nie mogą być łamane. A tak się właśnie stało. Jeżeli młody, nawet bardzo utalentowany arbiter chce zdobywać doświadczenie nie może być ciągnięty za uszy i wyznaczany do roli asystenta. Po spełnieniu kryteriów, w tym m.in. odpowiedniego wieku i owszem, ale z pewnością nie teraz.
Konsekwencje zamieszania wokół pojedynku dla klubu z Brodów mogą być zdecydowanie większe niż tylko strata punktów. - Nasz sponsor nie jest obojętny na takie sytuacje. Co w sytuacji gdy widząc panujący w piłce bałagan zdecyduje się wycofać ze sponsorowania Kamiennej? Czy ŚZPN wesprze nas wówczas finansowo i pomoże w utrzymaniu w Brodach A klasy? - pytał retorycznie trener Świtoń.
Przygotował: Rafał Roman