Rozmowa z kapitanem i założycielem drużyny, która na półmetku zmagań w lidze firm jest na fotelu lidera.
Na nasze pytania odpowiada Filip Robak z drużyny Ceramik Ceresit Kielce.
KP: Może powiesz nam kilka slów na temat drużyny Ceramik Kielce.
FR: Drużynę Ceramik założyła w 2004r. grupa kieleckich arbitrów piłkarskich. Do dnia dzisiejszego występuje w zespole pięciu założycieli tej drużyny tj. Mateusz Kowalski, Tomasz Kondrak, Szymon Woźniczka, Tomasz Kuleta oraz ja. Głównym założeniem była gra w ŚHLF i na tych rozgrywkach skupiamy naszą uwagę. W tym roku po raz pierwszy ze względu na szeroką kadrę zgłosiliśmy drużynę rezerw w której grają młodzi sędziowie wspomagani przez zawodników z pierwszej drużyny. Dwa lata temu pozyskaliśmy poważnego sponsora - firmę Ceresit, dzięki której mamy finanse zarówno na wpisowe do ŚHLF, jak i regularne treningi przez okres trwania rozgrywek jak i sprzęt potrzebny do funkcjonowania drużyny. Nie tracimy również kontaktu z naszymi starymi sponsorami - firmami Cekol i Murexin z którymi co roku organizujemy weekendowe turnieje. Opieramy zespół na ąrbitrach piłkarskich wzmocnionych zaprzyjażnionymi piłkarzami. Do zespołu nie trafiają ludzie przypadkowi, nigdy nie są to więcej niż dwa wzmocnienia na sezon. Tak trafiło do nas trzech Marcinów - Pawlik, Kośmicki i Wojtasiński którzy stanowią dzisiaj ważne ogniwa w drużynie. Ponadto większość z nas występuje również w drużynie Arbitra Kielce, która z kolei gra amatorsko w pucharze na szczeblu okręgu.
KP: Jesteście liderem na półmetku rozgrywek Świętokrzyskiej Halowej Ligi Firm.
FR: Po 6 meczach mamy 13pkt. ale szczerze powiem, że odczuwamy pewien niedosyt. W pierwszym meczu ze Sportingiem do przerwy dominowaliśmy ale niestety nie potrafiliśmy zamienić na gole swoich szans. Po przerwie po szybko straconej bramce odkryliśmy się i praktycznie każda kontra Sportingu kończyła się bramką. Bardziej jednak bolą stracone dwa punkty z Kolporterem. Prowadząc 2:0 mieliśmy kilka setek na "dobicie" rywala, ale nie udało się żadnej z nich wykorzystać. W efekcie zremisowaliśmy 2:2. Szkoda tych punktów, szczególnie w kontekście 6 trudnych spotkań które zostały przed nami. Wracając do pytania, to sami jesteśmy zaskoczeni takim obrotem sprawy i wiemy jak ciężkie zadanie przed nami. W zeszłym sezonie też byliśmy liderem bodajże po 4 serii spotkań, a skończyliśmy rozgrywki na 6 miejscu. Na razie koncentrujemy się na najbliższych meczach a co będzie dalej zobaczymy.
KP: W co mierzy drużyna Ceramik Kielce?
FR: Nasze cele są co roku takie same. Stanowimy grupę przyjaciół, często spotykamy się również w gronie naszych żon i dziewczyn. Ceramik jest tak jakby przy okazji. Fajnie jest się spotkać w środę na treningu, później zagrać jakiś mecz w ŚHLF. Dlatego też naszym celem nie są jakieś konkretne wyniki, tylko wspólna gra na jak najwyższym poziomie. Aktualnie wygląda to dobrze i oczywiście chcemy jak najdłużej utrzymać wysoką formę. Jeśli się to uda możemy zakończyć rozgrywki w pierwszej trójce. Mamy natomiast jeden konretny plan na ten sezon, nazywa się on Ceramik Reaktywacja, ale nic więcej nie mogę na razie powiedzieć. To będzie taka mała w dosłownym tego słowa znaczeniu niespodzianka.
KP: Jak oceniasz tegoroczne rozgrywki?
FR: Wyrównany poziom jest konsekwencją tego co od kilku sezonów dzieje się w II lidze. Gra tam wiele dobrych drużyn które poźniej po awansie świetnie radzą sobie w I lidze. W tej chwili o wiele łatwiej jest utrzymać się w I lidze niż do niej awansować. Myślę że ta tendencja może się jeszcze długo utrzymać, gdyż zarówno w II jak i III lidze nie brakuje ciekawych zespołów. W tym sezonie wg mnie zawodzą jak na razie drużyny Unimaksu oraz Elmaru. Sądzę jednak że Unimax i tak zakończy sezon na pudle, natomiast Elmar chyba w zbyt wielu rozgrywkach jednocześnie uczestniczy i to odbija się na ich formie w ŚHLF.
KP: Ostatnie pytanie zupełnie z innej beczki: co słychać w ŁKS-ie Łagów, który objąłeś jako trener?
FR: Jak na razie niewiele mogę powiedzieć, gdyż dopiero 11 stycznia rozpoczęliśmy przygotowania do sezonu. Zdążyłem poznać zawodników na dwóch sparingach jeszcze w zeszłym roku oraz na turnieju halowym w Łagowie i muszę powiedzieć, że to grupa bardzo sympatycznych młodych ludzi. Piłkarsko prezentują się naprawdę nieźle, więc jeśli przepracujemy solidnie okres przygotowawczy to nasi kibice powinni być na wiosnę zadowoleni. Planujemy również 2-3 transfery, ale personaliów z oczywistych względów nie zdradzę.
Dziękuję za rozmowę i życzę powodzenia.