Hutnik Nowa Huta Kraków

0–0

Łysica Akamit Bodzentyn

Hutnik: 93Norbert Jasowicz — 3Mariusz Bienias, 98Jakub Ochman, 17Łukasz Murzyn, 18Kacper Orłowski, 10Michał Guja, 23Mateusz Gamrot, 7Krzysztof Świątek, 9Mariusz Sierakowski (71 13Przemysław Antoniak), 5Patryk Serafin, 25Mateusz Stanek (77 8Damian Lubera). Łysica: 33Tomasz Dymanowski — 16Krystian Płusa, 5Tomasz Ciesielski, 18Łukasz Szymoniak, 9Dariusz Kozubek, 19Damian Gardynik (59 14Maciej Horna), 13Piotr Pawłowski (85 22Szymon Michta), 7Krzysztof Trela (65 21Dariusz Anduła), 10Mirosław Kalista, 19Piotr Gardynik, 4Piotr Fortuna (73 8Paweł Kiełbasa). Karol Kierzkowski Sylwester Gos, Piotr Szynal

Dymanowski jak wino

Bezbramkowym remisem zakończyło się spotkanie Hutnika z Łysicą Bodzentyn. Na miano bohatera niedzielnego starcia zasłużył golkiper gości Tomasz Dymanowski, który kilkukrotnie, zwłaszcza w drugiej połowie ratował swój zespół przed utratą gola.

- Jedziemy po 3 punkty – zapowiadał przed pierwszym gwizdkiem arbitra Krzysztof Trela, jeden z dwóch grających szkoleniowców Łysicy. Bodzentynianie, którzy po rundzie jesiennej otwierali tabelę III ligi małopolsko-świętokrzyskiej po dwóch porażkach z rzędu (z Dalinem w Myślenicach 0:1 i w takim samym stosunku z Wisłą Sandomierz w Bodzentynie) spadli na 3. lokatę, zdawali sobie sprawę jak trudne czeka ich zadanie. – Suche Stawy to ciężki teren i niejedna ekipa zgubiła tu punkty – dodawał Trela, który tym razem w wyjściowej 11 od początku desygnował Piotrów: Fortunę i Gardynika. Na ławce usiadł natomiast Dariusz Anduła, a w podstawowym składzie kapitana Radosława Kardasa zastąpił Tomasz Ciesielski.

Po pierwszej, bezbramkowej odsłonie bardziej zadowoleni mogli być goście. Hutnik, głównie za sprawą Mateusza Stanka dwukrotnie znalazł się w dogodnych do zdobycia gola sytuacjach. To Łysica powinna jednak prowadzić. W 37. minucie Mirosław Kalista po szybkiej kontrze stanął przed szansą pokonania Norberta Jasowicza, ale do pełni szczęścia 22-letniemu napastnikowi zabrakło precyzji. W 48. min. mogło być 1:1 (najpierw Mateusz Gamrot, a później Fortuna po dośrodkowywaniu Damiana Gardynika). Piłka w siatce jednak wylądowała. Na kwadrans przed końcem sytuacja z bramkarzem Tomaszem Rymanowskim wywołała sporo kontrowersji. Arbiter uznał jednak, że golkiper Łysicy był faulowany.

Rafał Roman

III liga, gr. małopolsko-świętokrzyska 1.   Granat Skarżysko-Kamienna 34 77 71–32 2.   Soła Oświęcim 34 73 76–39 3.   Hutnik Nowa Huta Kraków 34 58 61–48 4.   Wisła Sandomierz 34 56 50–31 5.   Łysica Bodzentyn 34 54 53–30 6.   Wisła II Kraków 34 54 57–39 7.   Unia Tarnów 34 49 40–32 8.   Beskid Andrychów 34 49 52–43 9.   Korona II Kielce 34 47 64–54 10.   Wierna Małogoszcz 34 45 44–43 11.   KP KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrz. 34 43 35–39 12.   Dalin Myślenice 34 43 42–44 13.   Poprad Muszyna 34 41 35–43 14.   Poroniec Poronin 34 38 53–67 15.   Górnik Libiąż 34 33 44–74 16.   BKS Bochnia 34 31 40–75 17.   TS 1946 Nida Pińczów 34 28 37–75 18.   Przebój Wolbrom 34 24 29–75 1.   Granat Skarżysko-Kamienna   –  2.   Soła Oświęcim   –  3.   Hutnik Nowa Huta Kraków   –  4.   Wisła Sandomierz   –  5.   Łysica Bodzentyn 2 6   4–  2 6.   Wisła II Kraków 2 0   2–  4 7.   Unia Tarnów 2 4   2–  0 8.   Beskid Andrychów 2 1   0–  2 9.   Korona II Kielce   –  10.   Wierna Małogoszcz   –  11.   KP KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrz. 2 3   2–  1 12.   Dalin Myślenice 2 3   1–  2 13.   Poprad Muszyna   –  14.   Poroniec Poronin   –  15.   Górnik Libiąż   –  16.   BKS Bochnia   –  17.   TS 1946 Nida Pińczów   –  18.   Przebój Wolbrom   –