Lider po trzynastu seriach spotkań będzie podejmował zespół Koprzywianki. Faworytem tego pojedynku są podopieczni Jacka Pawlika, zwłaszcza, że po bardzo udanym dla nich zeszłym tygodniu (dwa wyjazdowe zwycięstwa i awans na pozycję lidera) zawodnicy z Morawicy będą chcieli przed własną publicznością podtrzymać serię 6 zwycięstw z rzędu i nadal przewodzić stawce drużyn w klasie okręgowej. Goście po dwóch porażkach z rzędu zwyciężyli w bardzo ważnym dla nich spotkaniu zespół Wichru, a że do trzeciej w tabeli Lechii beniaminek traci tylko 5 „oczek” zapewne nie będzie łatwym przeciwnikiem dla gospodarzy, zwłaszcza, że na wyjeździe radzi sobie całkiem przyzwoicie (4 zwycięstwa, 2 porażki).
Druga drużyna w tabeli GKS Nowiny podbudowana pewnym zwycięstwem w zaległym meczu w Opatowie podejmuje zespół Dariusz Góreckiego, a więc Skałę Tumlin. Goście nie rozpieszczają swojego trenera na wyjazdach, gdyż w 6 meczach ponieśli aż 5 porażek. Gospodarze natomiast na własnym obiekcie tylko raz zeszli z boiska pokonani (z Lechią Strawczyn) odnosząc 5 zwycięstw. Jednak drużyna, która na co dzień rozgrywa mecze na małym boisku w Tumlinie przyzwyczajona jest do twardej i nieustępliwej walki i jedynym dla niej problemem może być wytrzymanie spotkania pod względem kondycyjnym. Niemniej jednak to gospodarze są faworytem i jakakolwiek strata przez nich punktów będzie niespodzianką pomimo, że jest to ich trzecie spotkanie rozgrywane w przeciągu 7 dni.
Lechia Strawczyn w najciekawszym spotkaniu tej kolejki podejmuje Unię Sędziszów. Naprzeciw siebie stanie najlepsza ofensywa (Lechia - 42 bramki zdobyte) i najlepsza defensywa (Unia, wspólnie z Nowinami - 13 bramek straconych). Mecz sąsiadów z tabeli zapowiada się więc bardzo emocjonująco, zwłaszcza, że miejscowi nie mogą sobie pozwolić na stratę kolejnych punktów w trzecim kolejnym meczu. Jeśli goście chcą „ugrać” coś w tym spotkaniu nie mogą sobie pozwolić, aby gospodarze ich szybko „napoczęli”, bo już nie jedna drużyna ze Strawczyna wywoziła sporo bramek po stronie strat.
Zryw Łopuszno będzie podejmowany przez drużynę Krzysztofa Stockiego, czyli Wicher Miedziana Góra. Naprzeciw siebie stanie dwóch trenerów, którzy w przeszłości reprezentowali Błękitnych Kielce i których „warsztaty trenerskie” są bardzo podobne. Faworytem pojedynku beniaminków są podopieczni Mariusza Ludwinka, którzy „usadowili” się w górnej części tabeli z bardzo realnymi szansami na włączenie się do walki o awans, a oprócz tego grają nader skutecznie nawet na wyjazdach. Wicher natomiast, aby myśleć o zachowaniu statusu drużyny tej ligi musi wygrywać mecze na własnym boisku nawet z teoretycznie silniejszymi przeciwnikami. Małe boisko może być ich sporym atutem.
Po sobotniej zasłużonej porażce z Moravią drużynę Zenitu Chmielnik czeka kolejna ciężka przeprawa tym razem w Bielinach z miejscową Nidzianką. Gospodarze po przegranej w Tumlinie są w ciekawej sytuacji, gdyż do czołówki blisko, ale i strefa spadkowa jest na wyciągnięcie ręki. Bardzo widoczny był brak Mateusza Pindrala i jeśli gospodarzom znów przyjdzie zagrać bez swojego kapitana mogą mieć spore problemy w ofensywie, pomimo, że defensywa przyjezdnych nie stanowi idealnego monolitu, to jednak w 6 meczach wyjazdowych została pokonana tylko 6 razy. Podopieczni trenera Ożóga znajdują się obecnie w ścisłej czołówce, a strata punktów może ich z niej „wypchnąć”, zwłaszcza, że przed nimi mecze z Nowinami i Victorią.
Po przymusowej przerwie i rozegranym w środę przegranym zaległym meczu z Nowinami ekipa Rafała Barańskiego podejmuje w Opatowie ostatnią w tabeli Zorzę Tempo Pacanów. Podopieczni trenera Idzika sprawili nie lada niespodziankę ogrywając (pomimo ciągnącego się od 6 spotkań poważnego kryzysu przeciwnika) drużynę Victorii Skalbmierz, zwłaszcza, że przez wszystkie poprzednie kolejki nie zaznali smaku zwycięstwa. To jednak Opatowianie są zdecydowanym faworytem, dlatego że po fatalnym początku powoli odrabiają straty do czołówki, są drużyną poukładaną, a to zwycięstwo mocno ich do niej przybliży i realnie pozwoli myśleć o powrocie w szeregi IV-ligowców.
W Samsonowie dojdzie do bardzo istotnego pojedynku dla układu dolnej części tabeli. Miejscowy beniaminek będzie podejmował spadkowicza z IV ligi zespół GKS-u Rudki. Goście w zeszłej kolejce poczynili już pierwszy mały kroczek, aby wydostać się z miejsca spadkowego ogrywając u siebie LZS Samborzec. W niedzielę będzie zdecydowanie trudniej, gdyż Samson od kilku kolejek „ciuła” punkty i od 5 meczów nie zaznał porażki na własnym boisku. Goście tylko raz „wywieźli” komplet punktów z obcego terenu (Pacanów), a do tego, aby wygrać trzeba atakować, a na to tylko czekają podopieczni Jarosława Szczurka.
Przeżywająca poważny kryzys drużyna Victorii Skalbmierz podejmuje przedostatnią drużynę w tabeli Basztę Rytwiany. Miesiąc temu zdecydowanym faworytem byłaby ekipa gospodarzy, ale teraz po porażce w Pacanowie nawet zwycięstwo z Basztą wydaje się z gatunku „trudnych do osiągnięcia”. Jednak kiedyś takie przełamanie musi nastąpić a ten mecz jest do tego idealny. Goście tylko raz zdobyli punkty na wyjeździe ponosząc przy tym 5 porażek. Do tego nie mają „kim straszyć” z przodu, a gra defensywna przypomina ser szwajcarski z dużymi dziurami. Jedynym pocieszeniem dla gości jest bardzo dobrze interweniujący bramkarz, który w pojedynkę może „pogrążyć” gospodarzy.
Pauzuje LZS Samborzec
Na prośbę Kieleckiej Piłki przygotował Tomasz Rabiej - trener GKS-u Nowiny
22 bramek | Krzysztof Pach (Zryw) |
18 bramek | Przemysław Gołuchowski (Lechia), Daniel Latos (Zryw), Rafał Piotrowski (Lechia) |
Zobacz pełną klasyfikację strzelców |
|